W marcu 2014 były prezes brazylijskiego koncernu naftowego Petrobras został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. W ramach ugody z prokuraturą opowiedział o korupcyjnej działalności firmy, którą kierował. Ujawniona afera korupcyjna okazała się jedną z największych na świecie. Okazało się bowiem, że prezesi i menedżerowie przez lata wyprowadzali olbrzymie pieniądze z koncernu. Setki milionów dolarów trafiały na prywatne konta i do kas partii politycznych. Łącznie przywłaszczono prawie 4 mld dolarów. Prokuratura aresztowała już co najmniej 23 prezesów i menedżerów wysokiego szczebla. Kilkanaście osób jest też ściganych listami gończymi. Za zarzucane im przestępstwa grozi im kara ponad 20 lat więzienia. Brazylijski sąd zablokował już konta podejrzanych, na których zgromadzono aktywa o wartości 270 mln dolarów. Śledczy uważają, że nieprawidłowości mogły dotyczyć kontraktów wartych nawet 22 mld dolarów.
Spółka ta w 2010 roku uzyskała od brazylijskiego rządu prawa eksploatacji nowych, bogatych złóż ropy. W związku z tym spółka wypuściła warte 70mld dolarów akcje. Okazało się przy tym, że można zjeść ciastko i mieć ciastko. Dochód z emisji akcji został przeznaczony częściowo na opłacenie koncesji na nowe złoża. Prawdopodobnie jednak przy okazji państwo zwiększyło udziały w spółce: Przed sprzedażą rząd Brazylii miał w spółce 32 proc. udziałów oraz 55,6 proc. akcji z prawem głosu. Obecnie udział ten prawdopodobnie wzrósł. W tym roku notowania Petrobrasu spadły o 27 proc. na wieść o możliwym zwiększeniu państwowych udziałów. Prezydent Luis Inacio Lula da Silva otwarcie głosi, że bogate zasoby naftowe Brazylii stanowią ważny element strategii wyciągnięcia 192-milionowego kraju z biedy.
Spadające ceny ropy spowodowały dalszy spadek. Zapewne skandal korupcyjny w jakimś stopniu się do niego przyczynił. Choć jego wpływ na finanse firmy jest z pewnością nieporównywalnie mniejszy, niż przyjęty przez spółkę kosztowny program inwestycji. Nabywcy akcji muszą czuć się rozczarowani. Niektórzy z nich – jak amerykańskie miasto Providence - chcą wykorzystać ujawnioną korupcję, aby na drodze sądowej zrekompensować sobie straty. Zarzuca się spółce składanie fałszywych oświadczeń inwestorskich, które zawyżały wartość firmy. Wiadomo zaś nie od dzisiaj, że dla najlepszy na świecie system sądowniczy USA to nie lada zagrożenie. Minister gospodarki Argentyny mówi wprost: Te epizody stają się klasycznym przykładem prowadzenia wojny bez użycia oręża, na gruncie sądowym i dla osiągnięcia celów politycznych.
Takie nieprzejrzyste działania koncernów w państwach „rozwijających się” nie są niczym wyjątkowym. Nie tak dawno mieliśmy w Polsce skandal z łapówkami wręczanymi przez HP. Totalna korupcja w Nigerii nie może istnieć bez bogatych łapówkarzy. Organizacja Transparency International przedstawiła w Berlinie swój doroczny raport dotyczący korupcji na świecie. Wynika z niego, że niemalże 80% ponadnarodowych spółek-gigantów nie składa odpowiednich raportów finansowych ani nie informuje o swoich staraniach o wykorzenienie korupcji. Niech no ich dowie tylko najlepszy na świecie system sądowniczy ;-).
Jeśli weźmiemy pod uwagę te nieprzejrzyste działania, tym bardziej absurdalne wydają się giełdowe analizy oparte na prostych regułach i paru liberalnych zaklęciach. Gdy po rekordowej emisji akcji Petrobras ich kurs spadł o 27 procent, prasa pisała – że to z powodu „obaw o zwiększenie kontroli rządu w spółce”. Nieważne, czy to prawda – ważne że po linii. Jeszcze ciekawiej wygląda tak zwana „analiza techniczna”. Oto analiza słynnego eksperta z lipca 2014 (źródło): Trend spadkowy dla akcji Petrobras rozpoczął się 5 maja 2011, akcje zanotowały minimum w marcu tego roku na poziomie 10,50$. Od tego czasu akcje znalazły poziom wsparcia i wygenerowały dwa kolejne sygnały kupna. W dniu 14 lipca na poziomie 16,00$ została przełamana linia trendu spadkowego. W analizie punktowo-symbolicznej przełamanie linii trendu spadkowego jest równoznaczne z rozpoczęciem trendu wzrostowego. Akcje znajdują się w trendzie wzrostowym pierwszy raz po trzech latach.
Porównajmy tą profesjonalną diagnozę z typowymi zaleceniami astrologów: W Twoim znaku pojawia się Jowisz, wieszcząc poprawę sytuacji materialnej. Oznacza to, że możesz wydawać, inwestować, pożyczać, ogólnie rzecz ujmując, obracać pieniędzmi, z niewielkim ryzykiem ich utraty. Z drugiej strony zawsze powinieneś pamiętać o niebezpieczeństwach! Nie angażuj się w podejrzane, niesprawdzone przedsięwzięcia. Saturn próbuje przekonać Cię, abyś sprawdzał potencjalnych klientów czy wspólników. Altruizm czasami wpędza Cię w kłopoty.
Od razu widać różnicę. Zamiast o poziomach wsparcia i sygnałach kupna mowa o aspektach zodiakalnych. No i mamy konkret – liczby. Choć na to astrologowie też mają sposoby. Należy dodać wszystkie cyfry z daty urodzenia. Otrzymany wynik sumujemy ponownie, aby otrzymać cyfrę w przedziale (1-9). Cyfra, która powstaje z daty urodzenia określa zarazem Cel Narodzin i daje szczególne predyspozycje do jego zrealizowania. Jeśli wynik wskaże Liczby Doskonałe 11,22,33,44, to nie dokonujemy dalszego sumowania.
Bez wątpienia korupcja jest rzeczą naganną, a w tym wypadku jej skala może być naprawdę duża (może chodzić nawet o kilkaset milionów dolarów). Udział w niej czołowych polityków rządzącej partii z jednej strony budzi oburzenie, a z drugiej w przypadku państw „rozwijających się” nie jest niczym dziwnym. Brazylijczycy powinni zatrudnić polskich specjalistów od „zamiatania pod dywan” i po kłopocie ;-).