Im więcej czasu mija od ujawnienia teczek Kiszczaka dotyczących Wałęsy, tym "elita" jest bardziej przekonana, że za wszystkim stoi Kaczyński. Im bardziej "elita" jest "nowoczesna", tym przekonanie silniejsze. Ryszard Petru zaczął od "kompromitacji" IPN i wody na młyn sił wiadomych (i ktoś jeszcze twierdzi, że dzieciństwo w ZSRR było bez znaczenia?) oraz kpiny: "BSz w kampanii pokazywała teczkę - nikt nie myślał ze chodzi o teczkę Kiszczaka".

Potem poszedł na całość: w ocenie lidera Nowoczesnej za owym nowym układem stoi Jarosław Kaczyński, który połączył swe siły z byłymi służbami komunistycznymi PRL w celu zniszczenia swojego oponenta politycznego- znienawidzonego Lecha Wałęsy. Zasugerował także, że politycy PiSu mieli w ostatnich tygodniach kontaktować się z wdową po generale Kiszczaku celem przygotowania całej akcji.

Co za przenikliwa analiza ;-)! Jedna z nowoczesnych posłanek komentując wyniki negocjacji z Wielką Brytanią stwierdziła, że Polacy dużo stracą na tym kompromisie, a na dodatek będzie to daremne, bo Brexit i tak nastąpi. Chyba we wszystkich wiadomościach mówili, że układ wejdzie w życie wyłącznie pod warunkiem pozostania WB w UE (co jest chyba logiczne). Ale widać nowoczesne posłanki słuchają tylko nowoczesnego lidera. Gdyby jeszcze wyciągały wnioski z tego, co lider mówi, to pewnie doszłyby do przekonania, że Jarosław Kaczyński to najlepszy przywódca w kosmosie. Przenikliwy i wszechwładny do tego stopnia, że nawet teczkę w domu Kiszczaka wyczaił i staruszkę-wdowę omotał.… Normalnie supermen.

Jan Lityński w TVP Info oburzył się strasznie na tezy prawicy, że III RP została zbudowana na kłamstwie. Jedynym argumentem jaki ma przeciw temu świadczyć jest to, że III RP to nie to samo co PRL. Bo IIIRP to Polska wolna, a PRL zniewolona. Jak dla kogo panie Lityński. PRL miał swoich wrogów i agentów, a III RP swoich. Jarosław Kaczyński na przykład w PRL'u nie był prześladowany, a III RP sięga przeciw niemu nawet po środki propagandowe z epoki stalinowskiej (vide „woda na młyn” R. Petru). Choć trzeba przyznać, że pod względem ilości smrodu wydzielanego przy upadku III RP dokonała znacznego postępu względem poprzedniczki.