Tak przynajmniej uważa Joshua Foust – specjalizujący się w sprawach Europy i Azji amerykański dziennikarz. Podobno Rosja nauczyła się unikać szpiegowskich metod NSA, co pozwoliło jej na uzyskać swobodę przygotowań bez nadzoru USA. Niezmiernie ciekawe byłoby wyjaśnienie przez wyznawców tezy, że pod czujnym okiem NSA świat był bezpieczniejszy, jak doszło do tragicznej „Arabskiej Wiosny”.