Początek obecnego kryzysu budżetowego w USA wiązał się z ostrym atakiem administracji Obamy na republikanów (GOP). Efekty konfrontacji były bowiem łatwe do przewidzenia. Popularność GOP w sondażach leci gwałtownie w dół. Mamy trudne czasy dla konserwatystów w całym zachodnim świecie. Gdyby nie Victor Orban, można by sądzić, że resztki przyzwoitości pozostały tylko wśród głupków. Dla GOP inteligencja Busha jr-a była najwyraźniej bardzo reprezentatywna.

W naszych czasach prawdy najbardziej oczywiste są ciągle ignorowane i przemilczane. A najbardziej oczywistą z oczywistych prawd chrześcijaństwa jest to, że grzech pierworodny wynikał z pychy. To pycha stanowi najsilniejszy oręż szatana. Nikt nie mam mocy Chrystusa, który został w ten sposób zaatakowany na koniec 40 dniowego postu na pustyni. Nie ma tej mocy nawet Przewodniczący Episkopatu, który w sposób ewidentny został tą bronią rażony. Udającego się na obrady zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupa zapytano o opinię na temat pedofilii. Mógł spokojnie odesłać pytających do przygotowywanego komunikatu na ten temat, w którym wyrażono przemyślane stanowisko Kościoła. Ale dobrze jest, by biskup chętnie wypowiadający się w mediach umiał wyrazić na poczekaniu własną opinię – nawet jeśli miałby popełnić „ewidentny lapsus”. Dalej już tylko brnięcie..... A diabeł się cieszy....

Według „Głosu Rosji”: „Rosja i USA zbliżają się do nowej zimnej wojny. Według socjologów, tak uważa już połowa Rosjan i Amerykanów. Przy czym po obu stronach Atlantyku wymienia się różne przyczyny, które szkodzą stosunkom dwóch mocarstw. Jeżeli Rosjanie zmienili swoje ogólnie rzecz biorąc pozytywne postrzeganie USA po szpiegowskim skandalu ze Snowdenem, to Amerykanie zaczęli bardziej wrogo odnosić się do Rosji po tym, jak Moskwa nie pozwoliła Waszyngtonowi zbombardować Syrii”.

 

To oczywiście rosyjski punkt widzenia. Współczesna Rosja gospodarczo nie dorównuje USA. Jednak historia pokazuje, że potęgi budowane są w oparciu o mocną wiarę we własne siły – czasem wbrew realiom. A tej wiary Rosjanom nie brakuje.

Polskie wzorce pismackie każą przedstawić dwie przeciwstawne opinie na każdy temat. Spróbujmy:

1. „Prof. Talar nie powiedział nic, czego nie mówiliby profesorzy medycyny zainteresowani tym tematem na całym świecie. Pojęcie śmierci mózgowej jest nie do obrony na gruncie nauki. Nie ma czegoś takiego jak śmierć mózgowa. Śmierć jest, albo jej nie ma. Śmierć mózgową wymyślono po to, aby można było pobierać narządy do transplantacji. Jest to kategoria prawna. Chodzi o to, aby po orzeczeniu śmierci mózgowej pozbawić praw ludzkich, obywatelskich i praw pacjenta danego człowieka. Staje się on w wyniku takiego orzeczenia zwłokami z bijącym sercem, które należą do państwa polskiego” [o. Norkowski dla fronda.pl].

2. „Cokolwiek da się powiedzieć za lub przeciw przeszczepianiu organów ludzkich, da się też powiedzieć za lub przeciw odżywianiu się ludzkim mięsem w czasach głodu”. [Bogusław Wolniewicz o transplantologii]

 

 

Oj – chyba coś nie wyszło.

Tytuły głównych mediów w Polsce: „Strzelanina w Waszyngtonie. Napastniczka zastrzelona przez policję.”, „Kobieta zastrzelona podczas pościgu w Waszyngtonie”, „Nie żyje kobieta, która chciała wedrzeć się do Białego Domu”

Cierpiąca na depresję kobieta, uzbrojona w swe małe dziecko, próbowała staranować samochodem wjazd do Białego Domu. Gdy jej się to nie udało – zawróciła i jechała w kierunku Kapitolu. Gdy ją zatrzymano, wysiadła i wówczas dzielna amerykańska policja (pracująca akurat w czynie społecznym) zrobiła z niej tarczę strzelecką, zasługując w ten sposób na pochwały członków Kongresu. 

 

Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że murękę władza ludowa odrąbie” Józef Cyrankiewicz 

Portal businessinsider.com przyznał nagrodę kongresmenowi Tedowi Yoho, za najgłupszy komentarz w sprawie nie podnoszenia limitu zadłużenia w USA. Według tego polityka to podziałałoby stabilizująco na rynki światowe (org.: „it would bring stability to the world markets”). Wygląda więc jednak na to, że przynajmniej niektórzy amerykańscy politycy nie są cyniczni, tylko po prostu głupi.

Sąd Apelacyjny okazał się mniej „rozgrzany”, niż sąd pierwszej instancji i uznał, że SDP ma prawo nagradzać nagrodą "Hieny roku" nierzetelnych dziennikarzy.

 

Problem w tym, że to nie jest nagroda na miarę naszych potrzeb i możliwości. Gdyby tak przydzielać „Hienę tygodnia”, albo przynajmniej miesiąca, to na przykład laureat wielu nagród Tomasz Lis nie musiałby czekać do końca roku....

Nasz były uczony premier Jerzy Buzek skrytykował rząd Tuska za skok na kasę z OFE. Poniekąd słusznie. Żadna mafia nie będzie długo rządzić, jeśli nie podzieli się pieniądzmi z haraczu. Buzek zamiast rżnąć głupa, mógłby po prostu powiedzieć komu ile należy się rekompensaty. Chyba, że on jest rzeczywiście tak głupi, jak można by sądzić z jego działań i wierzy, że OFE naprawdę było w interesie ogółu społeczeństwa. Tak samo jak zamykanie kopalń i planowane upychanie w nich CO2, które Buzek z kumplami po godzinach będzie wyłapywał z powietrza (żeby się tylko za bardzo nie rozpędzili, bo dla mirabelek nie starczy i dzieci nie będą miały co zbierać).

W USA ujawniono maile, z których wynika, że Republikanie uzgadniali z Demokratami działania legislacyjne związane z „Obamacare”. Tymczasem oficjalnie ostro przeciw temu programowi protestują, a jego wejście w życie stało się jednym z głównych oficjalnych powodów obecnego kryzysu politycznego (government shutdown). Komentarze amerykańskich dziennikarzy są pełne nadziei, że to prywatne działania obłudnych i dwulicowych polityków, a szopka z „zamknięciem” jest jednak na poważnie. Poważne są jedynie konsekwencje dla zwykłych obywateli. Ale nie od dziś wiadomo, że naród to wielka bestia, którą trzeba czymś zająć. Jeden z trafniejszych komentarzy na transparentach: „jeśli rząd się zamyka, to kto mnie będzie podsłuchiwał i okradał?”.

Dziennikarka „Rzeczpospolitej” komentuje skandalicznie niską karę dla Hanny Gronkiewicz Waltz za aroganckie łamanie prawa (brak decyzji przez 5 lat). Smutne refleksje dziennikarki na temat naszego systemu prawnego budzę spore zdziwienie. Naprawdę są jeszcze w Polsce ludzie, którzy sądzą, że mamy państwo prawa, a nasz system prawny ma coś wspólnego ze sprawiedliwością?