Amerykańskie filmy pełne są absurdów, których rolę w popkulturze trudno zrozumieć. Czy scenarzyście, który wymyślił na przykład „sztuczny uran - dużo lżejszy niż prawdziwy” coś by się stało, gdyby ten materiał pozostał niezidentyfikowany? Pewnie chciał się popisać „wiedzą”. Z całą pewnością amerykańskie filmy rzadko mają coś wspólnego z dewizą: „bawiąc uczą”. Raczej tworzą absurdalne mity. Jednym z takich mitów są nadzwyczajne możliwości hakerów. Czasem rzeczywiście zdarzają się spektakularne przełamania zabezpieczeń. Zdecydowanie większe zagrożenie stanowią jednak głupota zwykłych użytkowników. Zdaniem organizacji Privacy Rights Clearinghouse od 2005 roku 1,4 tys. wycieków danych wynikało z winy użytkowników, a tylko 613 wskutek działalności hakerów lub złośliwego oprogramowania (zob. więcej).