Drukuj
Kategoria: Społeczeństwo sieci

Z wielkim impetem ruszył projekt openpkw.pl. Jego celem jest stworzenie otwartej platformy do obsługi wyborów w Polsce. W każdym naszym działaniu występują aspekty egocentryczne i społeczne. W tym wydaje się dominować aspekt społeczny. Dlatego zachodzi obawa, czy ten entuzjazm i zaangażowanie nie zostaną zmarnowane?

 

Projekt rozrósł się (personalnie) już do takiej skali, że raczej nie umrze śmiercią naturalną. Jeśli nie zostaną osiągnięte szybko założone cele (wdrożenie), to przynajmniej parę aktywnych osób się na nim wylansuje. Może ktoś czegoś się nauczy. Nie byłoby jednak dobre, gdyby to był kolejny sposób mamienia ludzi, że mogą mieć jakiś istotny wpływ na funkcjonowanie naszego państwa. Bez gruntownych zmian politycznych zawsze znajdzie się sposób, aby takie oddolne inicjatywy tłamsić.

 

Ot – choćby nieoceniony w takich razach Trybunał Konstytucyjny. On już dawno orzekł, że istotnych zmian można dokonaćco najmniej sześć miesięcy przed kolejnymi wyborami, rozumianymi nie tylko jako sam akt głosowania, ale jako całość czynności objętych tzw. kalendarzem wyborczym.” Nie ma sensu nawet obrażać się na tak jawne łamanie zasad praworządności (ten przepis nie wynika z niczego poza wymysłami „sędziów” i jest jawnym przejęciem przez nich kompetencji władz ustawodawczych). Jest jak jest i walenie głową w mur nic tu nie pomoże. Wybory odbędą się w połowie października przyszłego roku. Pierwszą czynność zgodnie z kalendarzem wyborczym będzie rejestracja komitetów, która rozpocznie się około 3 miesięcy wcześniej. Minus 6 miesięcy dla TK daje nam termin na zmianę prawa wyborczego 1-2 miesiące (uwzględniając przerwę świąteczno-noworoczną). A jeszcze nie ma nawet zarysu projektu, którego zmiany miałyby dotyczyć.

 

Oczywiście można zawsze zrobić oprogramowanie, które będzie działać tak jak obecne (bez wymaganych zmian w prawie). Czy jest jednak sens wyrzucać system, którego testy beta (bo taką rolę niestety odegrały obecne wybory) tyle nas kosztowały?

 

Reasumując: inicjatywa jak najbardziej godna pochwały, pod warunkiem, że wszyscy zaangażowani zachowują trzeźwość i będą na ten projekt patrzeć przez pryzmatasnychkorzyści.