Twitter zatrudnia ponad 4 tysiące ludzi. To dwa razy więcej, niż w chwili wejścia na giełdę. Problem w tym, że Twitter nie generuje żadnych zysków, a worek pieniędzy ze sprzedaży akcji bez dna nie jest. Być może dlatego ogłoszono plany zwolnień… Twitter od dawna zapowiadał działania zmierzające do zamiany olbrzymiego potencjału w postaci milionów użytkowników na wzrost dochodów. Częściowo się to udało (co jednak nie pozwoliło osiągnąć zysków). Co ciekawe, były już prezes był krytykowany głównie za to, że zbyt wolno rosła ilość użytkowników:

Jeśli porównamy funkcjonalność Facebooka i Twittera, widać od razu, że ten pierwszy jest prawdziwą maszynką marketingową, gdy w tym drugim reklama jest nie nachalna. Czy jednak zmiany w kierunku Facebooka byłyby dobrze odebrane przez użytkowników? Bardzo wątpliwe. Może uda się wypracować inny model stabilnego rozwoju. Na razie pozostają zwolnienia…..