Janusz Korwin-Mikke protestował w PE przeciw jednolitym biletom słowami „Ein Reich, ein Volk, ein Ticket” (Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet), unosząc przy tym rękę w geście hitlerowskiego pozdrowienia. No i w czym problem? Chyba głównie w tym, że polski Minister Spraw Zagranicznych skorzystał z okazji, aby zademonstrować mentalność parobka: Schetyna w imieniu Polski przeprosił też Europę, Parlament Europejski i wyborców Janusza Korwin-Mikkego za jego zachowanie.

Czy pan Schetyna słyszał może, żeby na przykład rząd Wielkiej Brytanii przepraszał za Nigela Farage?

Skoro pan Schetyna tak lubi przepraszać, to może Polaków też by przeprosił – na przykład za swojego kolegę Palikota? Oczywiście takich przeprosin nie będzie. Bo parobek czuje respekt tylko przed swoim panem. A kto jest panem polityków PO – to chyba wiadomo.

 

 

2015-07-01

2015-07-02

2015-07-03

2015-07-04

2015-07-05

2015-07-06

2015-07-07

2015-07-08

2015-07-09

2015-07-10

2015-07-11

2015-07-12

2015-07-13

2015-07-14

2015-07-15

2015-07-16

2015-07-17

2015-07-18

2015-07-19

2015-07-20

2015-07-21

2015-07-22

2015-07-23

2015-07-24

2015-07-25

2015-07-26

2015-07-27

2015-07-28

2015-07-29

2015-07-30

2015-07-31

Beata Szydło w Katowicach przedstawiła ludzi tworzących zaplecze merytoryczne przyszłego rządu: To jest zespół ludzi, którzy mają pomysł na Polskę, którzy myśląc Polska myślą o nas wszystkich. A w mojej drużynie, biało-czerwonej drużynie jest miejsce dla każdego Polaka”. Uczestniczący w konwencji Zjednoczonej Prawicy Igor Janke opublikował bardzo optymistyczną relację, zapowiadając nową jakość w polityce: "odpowiedzią będzie mogło być pokazanie własnej merytorycznej siły". Chyba jednak są to „pobożne życzenia”. W telewizyjnych wiadomościach obwieszczono, że „Kopacz punktuje” program przedstawiony przez Szydło. To "punktowanie" ograniczyło się do straszenia wzrostem ilości kontroli w firmach. Obiecała też, że jeśli przetrwa upały, to PO pokona PiS. A może tak zapasy w błocie? Będzie równie merytorycznie, a na pewno taka „nowa jakość” jest w zasięgu PO.

Do niedawna Bronisław Komorowski zwany „Gajowym” był kojarzony głównie z bigosem. Ostatnie dni jego urzędowania bez żadnej wątpliwości przejdą jednak do historii - komentarzem w sprawie poszerzenia referendum o pytania postulowane przez miliony obywateli:

Są pomysły, żebym ja coś dopisał do pytań referendalnych. Proszę państwa, trzeba się traktować maksymalnie poważnie. Można się dopisać do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika. Jak ktoś ma na to ochotę, niech się dopisuje. Zachęcam do korzystania z posiadanych uprawnień. Ja skorzystałem….

https://www.youtube.com/watch?v=c4_izbKrIWM

Skorzystał – to fakt. I to jeszcze jak. Podobno chce na odchodnym mianować na stopnie generalskie prokuratorom prowadzącym smoleńskie śledztwo. Najwyraźniej jego zdaniem to była dobrze wykonana robota…..

Dla Polaków kochających Amerykę lekkim szokiem musiała być deklaracja przystąpienia Polski do „Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych” (AIIB). Jednak należy z ulgą stwierdzić, że na deklaracjach się skończyło: relatywnie krótki czas pomiędzy zakończeniem w maju negocjacji założycielskich AIIB a podpisaniem aktu w poniedziałek był niewystarczający dla polskich ministerstw i rządowych prawników, by przeprowadzić konsultacje.

W tym samym czasie wchodzi w życie bubel prawny, który ma zmienić polskie sądy na amerykańską modłę. Państwo w którym jest proporcjonalnie najwięcej więźniów, a „sprawiedliwość” jest dla bogatych, może być rzeczywiście dla nas wzorem.

Odkąd pedalstwo zostało uznane za jedną z fundamentalnych wartości USA, ta bezgraniczna miłość Polaków do Wielkiego Brata jest już nie tylko chora, ale i niebezpieczna….