…. koniec trzeciej RP.
Tuż przed wyborami TV Republika ujawnia nagrania z Janem Kulczykiem, dotyczące ustawiania prywatyzacji „Ciechu”. Jeden z komentarzy fachowców oddaje istotę sprawy: „Dla mnie najbardziej szokujące jest to, że teoretycznie w procesie prywatyzacyjnym, w którym powinna być wolność gospodarcza, z której powinna wynikać dobra cena, tak naprawdę była układanka. Z tych nagrań wynika, że próbowano spacyfikować innych oferentów, którzy daliby np. lepszą cenę”.
Tak – Trzecia RP za zamkniętymi drzwiami jest szokująca. Szkód wyrządzonych przez „wizjonerów” ją budujących odwrócić już się nie da. Jednak wygląda na to – że przynajmniej uda się to zakończyć, skoro prawda zaczyna „szokować”.
Inny wielki „wizjoner” Ryszard Krauze - właśnie kończy w niesławie: „Pokazuje to, jak trudno biznesmenom przyzwyczajonym do kontraktów rządowych poradzić sobie na prawdziwym rynku”.
Ten rynek sprawi, że gospodarka szybko oczyści się z „wizjonerów” - gdy tylko państwo zacznie normalnie funkcjonować. Gorzej będzie z innymi „naroślami” - jak prawnicy i „artyści” „dziennikarze” i reszta tej „elity”. W większości przypadków wprowadzenie wolnorynkowych zasad także wydaje się skutecznym lekarstwem. Bo na przykład „artystka” głosząca, że „połowę kraju zżera polska, katolicka nienawiść” raczej nie będzie mogła liczyć na pieniądze Polaków i katolików. Będzie musiała się przyzwyczaić do sytuacji, która ją tak zszokowała: - Ja jestem bardzo znaną aktorką! - A ja jestem bardzo znanym sprzedawcą laptopów. Możemy się wymienić autografami.