W Wielkiej Brytanii narastają nastroje antyimigracyjne. Zdaniem polityków przyjezdni z obcych krajów zabierają pracę i mieszkania Brytyjczykom. Od 1 stycznia 2014 spodziewana jest nowa fala emigrantów – tym razem z Rumunii i Bułgarii. Partia Nigela Farage wykorzystuje to w swej kampanii przeciw członkostwu w UE: Trzeba wyjść z Unii Europejskiej, bo imigrantów jest zbyt dużo i Brytyjczycy nie mają gdzie pracować!
A wydawać by się mogło, że wobec fali przemocy wywoływanej przez muzułmańskie mniejszości, problem emigracji będzie potraktowany w mniej stereotypowy sposób. W Szwecji wybuchły olbrzymie zamieszki po tym, jak policja zastrzeliła osobnika grożącego im maczetą. W Wielkiej Brytanii dwóch muzułmanów obcięło głowę żołnierzowi – na ulicy, w biały dzień.