Jak wprowadzono w Polsce dobrobyt? Ludzie honoru spotkali się z wyselekcjonowaną przez siebie opozycją przy okrągłym stole i po trudnych negocjacjach wypracowano dobrobyt.

No więc Ukraińcy też zorganizowali swój okrągły stół. Rolę „odpowiedzialnej opozycji” przejęli przedstawiciele Partii Regionów. Ta nieodpowiedzialna to separatyści. Oni w tym samym czasie ogłosili w Doniecku, że ukonstytuowały się władze Donieckiej Republiki Ludowej.

Obrady okrągłego stołu w Kijowie, foto: PAP/EPA/ANDREW KRAVCHENKO / POOL 

Tak jak w Polsce w 1989 roku giną ludzie. Jednak jest jedna zasadnicza różnica. W Polsce „sukces” był zapewniony dzięki zgodzie wszystkich zewnętrznych sił. Teraz o takiej zgodzie nie ma mowy i „okrągły stół” może być jedynie przeciąganiem spraw w czasie – aż w EU będzie po wyborach i Niemcy będą mogły swobodnie wypracować z Rosjanami „historyczny kompromis”.

Nieco mniej miejsca media poświęciły obradom w Londynie w sprawie „zagrabionych” majątków:

W Prokuraturze Generalnej Ukrainy oświadczono, że wyprowadzone podczas prezydentury Wiktora Janukowycza aktywa mogą rzekomo znajdować się w Rosji. Jak oznajmił pełniący obowiązki prokuratora generalnego Ukrainy Oleg Machnicki, zgodnie z najnowszymi operacyjnymi danymi chodzi o 32 mld dolarów. Oświadczenie to zostało złożone przed rozpoczęciem w Londynie rozmów w sprawie powrotu na Ukrainę zaginionych aktywów.

Zdaniem zapytanych przez Głos Rosji ekspertów, oświadczenia te są niczym innym jak tylko fantazją obecnych ukraińskich władz. Zaskakują podane kwoty. Analitycy są zdania, że Prokuratura Generalna wzięła te liczby z sufitu. Raczej nie można mówić, że oświadczenia te opierają się na danych śledztwa. Wszystko to przypomina chęć dokuczenia po raz kolejny Rosji – uważa szef zarządu analitycznego Banku BKF, Maksim Osadczy.

32 mld dolarów… Sądzę, że taka skala jest jednak za duża nawet na taki kraj, jak Ukraina. Janukowycz też nie sprawował władzy tak długo, aby móc ukraść tak dużą kwotę. Jeśli gdzieś szukać, to najlepiej gdzieś w Europie, na przykład w Szwajcarii lub Austrii. W każdym razie raczej nie w Rosji. Będzie to dość silna akcja PR, dobrze współgrająca z sankcjami”.

Za biedę w Polsce przed „Okrągłym stołem” także odpowiadały poprzednie złodziejskie władze. Jeśli ktoś był w Arłamowie, to widział (to nic, że naprzeciw przepychu w jakim mieszka strażnik żyrandola, to Gierek miał szałas – my wiemy, że to on ukradł i już).

Bardziej wiarygodną kwotę 3mld podaje dw.de:

Brytyjskie organy ścigania przestępstw i nadużyć na dużą skalę (SFO) wszczęły właśnie dochodzenie w sprawie prania brudnych pieniędzy „na podstawie podejrzenia o korupcję na Ukrainie" – głosi komunikat prasowy. Oprócz tej jednej sprawy nie ma konkretnych punktów odniesienia, ale „już mogliśmy stwierdzić, że duża część skradzionych pieniędzy znajduje się w Wielkiej Brytanii, na Bliskim Wschodzie albo w Singapurze” – mówi Deutsche Welle Gretta Fenner, szefowa Basel Institute on Governance, niezależnego centrum kompetencyjnego specjalizującego się w walce z korupcją.

Trzy miliardy to i tak dużo. Janukowycz sam sobie jest winien. Gdyby to on zrobił „Okrągły stół”, to teraz byłby „człowiekiem honoru”, a tak – został złodziejem i bandytą.