Wykres klina podatkowego opiera się na założeniu podobnym jak model konkurencji doskonałej: potencjalne potrzeby równają się potencjalnym możliwościom (podaży). Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe, to taka równowaga popytu i podaży jest w społeczeństwie możliwa do osiągnięcia. W tym celu należałoby zrezygnować z uznawania za pracę jedynie czynności płatnych na podstawie dwustronnych umów.

 

[…] Wypracowana w czasach rozwoju przemysłu idea rynku pracy, na którym pracę kupuje się i sprzedaje jak towar (na dodatek najczęściej za pożyczone pieniądze) jest przestarzała. W nowoczesnych przedsiębiorstwach potrzebne są kompetencje, których osiągnięcie jest możliwe jedynie w rozwiniętym społeczeństwie. Wszyscy, którzy przyczyniają się do takiego rozwoju, pracują na rzecz „społeczeństwa sieci”. Przedsiębiorstwa funkcjonujące w lokalnym środowisku wspierają rozwój sieci, płacąc lokalne podatki.

Zamiast demoralizujących zasiłków należałoby więc wprowadzić wynagrodzenie za pracę na rzecz sieci1: wychowywanie i kształcenie dzieci, rozwój nauki i kultury. W miejsce podatków: opłata (udziały) przedsiębiorstw na rzecz wsparcia sieci. To nie jest jedynie kwestia nazewnictwa.

------------

1Por. „zajęcie zamiast pracy”

-------------

Powyższy tekst stanowi fragment kursu e-learningowego poświęconego społecznej gospodarce rynkowej. Zapraszamy.