Od pewnego czasu przez media przetacza się fala artykułów stawiających pod znakiem zapytania przyszłość Facebook'a. Polskie wydanie Forbes'a w sensacyjnym tonie informuje, że „Facebook się skończył – przynajmniej dla nastolatków. Przytaczane są argumenty użyte wcześniej m.in. przez brytyjski „Independent” (informowaliśmy o tym przed miesiącem). Nie bez wpływu na tą sytuację ma afera podsłuchowa. Założyciel firmy zdaje sobie sprawę z sytuacji, twierdząc jednak, że jej usługi stały się już stałym elementem internetowej rzeczywistości. Tak jak korzystanie z maili lub systemu Windows. Nie musi być cool, ale trudno się bez nich obejść. Krytycy nie biorą pod uwagę dwóch czynników: gigabajtów kodu, które zapewniają wygodę i prostotę użytkowania oraz pozycję, jaką udało się wypracować w okresie dominacji.
Dla Facebooka bardziej realnym zagrożeniem było powstanie usługi Google+. W każdej dziedzinie usług internetowych można wskazać lidera i pretendenta. Pretendentowi Google+ nie udało się zagrozić pozycji lidera.