Drukarki 3D pozwalają wyprodukować rzeczy dostosowane do indywidualnych potrzeb. Najbardziej spektakularnym przykładem jest przeszczepienie implantu dużego fragmentu czaszki wydrukowanego w 3D.
Na czym polega druk 3D? W druku dwuwymiarowym toner lub tusz jest nakładany na papier. Przy druku 3D jakiś rodzaj tworzywa sztucznego jest układany w przestrzeni trójwymiarowej. Można więc wydrukować przedmiot o dowolnym kształcie.
Ten wynalazek może mieć bardzo ważne skutki ekonomiczne:
1. Możliwość dostosowanej do potrzeb produkcji w pobliżu miejsca zakupu / wykorzystania.
2. Dalszą „dematerializację” przemysłu. Kupować będzie się przede wszystkim projekt (plik) oraz surowiec. Zakupiony przedmiot wykonamy samodzielnie.
3. Odwrócenie tendencji globalizacji. Duże korporacje światowe stracą powoli przewagę konkurencyjną związaną ze sprawną logistyką oraz tanią siłą roboczą. Większość przedmiotów będzie produkowana lokalnie. Chiny mogą stracić pozycję fabryki świata.
4. Osłabienie tendencji unifikacji. Kreatywność zyska nowy wymiar: możliwość tworzenia przedmiotów o jakich się tylko zamarzy. To także wzmocni lokalny biznes.
Nie brak osób, które wręcz uważają, że drukarki 3D zapoczątkują nową rewolucję naukowo techniczną (np. Chris Anderson, redaktor naczelny magazynu „Wired”).
Na razie drukarki takie są stosunkowo drogie (najtańsze modele w okolicy 6 tys zł). Ale ich ceny stale spadają. Nie ulega wątpliwości, że ten rynek będzie się dynamicznie rozwijał. Także w Polsce istnieją firmy produkujące takie drukarki (np. Zortrax).