Za komuny nie wszystko było złe…. Były na przykład znakomite warunki dla rozwoju „humoru ludowego”. Młodym pozostają filmy Barei, które mogą im się wydawać intelektualną zabawą. A przecież tak naprawdę wyglądało nasze życie :-). Polacy nauczyli się śmiać nawet z całkiem poważnych gróźb wszechmocnej władzy. Kiedy na przykład Niemcy poważnie bali się tego, że Armia Radziecka wejdzie do Polski i zrobi porządek z „Solidarnością”, Polacy śmiali się do rozpuku: a po co mieli by tu wchodzić, skoro oni już tu są? Po tym zresztą do dzisiaj można odróżnić Polaka i Niemca. Trzęsący się ze strachu o Polskę Niemiec łatwo uwierzył, że generał Jaruzelski jest bohaterem i tak mu zostało. Polakom generał został w pamięci jako „towarzysz spawacz” (niektórzy darzą go jeszcze „cieplejszymi” uczuciami – zob. bluzg w wykonaniu Emiliana Kamińskiego).
Na szczęście (?) czasy dobrego humoru wracają i nasza historia znów zatacza koło. Merkel grozi nam końcem strefy Schengen jeśli nie przyjmiemy imigrantów? Na polskich forach internetowych roi się od błyskotliwych komentarzy: od propozycji wywalenia Niemców ze strefy Schengen – bo nie radzą sobie z sytuacją, po propozycję przyznania wszystkim uchodźcom polskiego obywatelstwa wraz z kieszonkowym na bilet do Berlina.
Brytyjczycy martwią się powrotem „drakońskiej cenzury państwowej” w Polsce, a my na to - of kors - „nie ma demokracji bez publicznej kopulacji”. Znowu „życie przerosło kabaret".
Śmiejmy się więc i cieszmy się chwilą, póki trwa (ciekawe jak długo jeszcze).
Król Szwecji poczuł wstyd, gdy brał kompiel w wannie – bo to wielkie marnotrawstwo wody – dlatego chce wanien zakazać. Widać, że jeszcze dużo przed królem. W czasach komuny ludzie z wyższym poziomem klasowej świadomości wiedzieli, że warto zaryzykować nieco większe zużycie - byle pod kontrolą. W autentycznej umowie najmu „kwatery” dla studenta z tamtych czasów był zapis: kąpiel dozwolona najwyżej 2 razy w tygodniu w wannie napełnionej wodą do połowy. Trzymamy kciuki za króla – może taki zapis znajdzie się w szwedzkiej konstytucji.
Kanadyjczycy pozazdrościli nam naszego Nowoczesnego Ryśka i poszli na całość wybierając sobie równie nowoczesne władze. Efekty są natychmiastowe. Nowoczesny Justin zapowiedział, że Kanada pomoże imigrantom, ale samotni mężczyźni będą kwalifikowani do programu tylko wówczas, jeśli będą towarzyszyć swoim rodzicom lub zaliczają się do mniejszości seksualnych. To się nazywa dylemat terrorysty udającego geja: zdążę się wysadzić zanim mnie ukamienują?
Nasi rodzimi Europejczycy też nie odstają od reszty – możemy być z nich dumni! Dogoniliśmy wreszcie Europę: zdaniem eksperta usunięcie europejskich flag mogło urazić uczucia religijne wielu milionów Polaków. Bo przecież wiedzą wszyscy, że te gwiazdki na sztandarze to z korony Matki Bożej, a ten PiS jest brzydki i obraża. Nie to co poprzednicy:
Na deser polecamy reportaż z teatru w którym miało dojść do spalenia kota na żywo. Dobrego Humoru.