Kibice cierpią. Najlepsza drużyna jaką mieliśmy od 30 lat odpadła z Mistrzostw Europy. Jednak przegrali po pięknej walce, a ktoś przegrać musi. Stąd na przykład takie podziękowania: Dziękujemy za najlepszy turniej od dekad! I tak zapisaliście się złotymi zgłoskami w historii polskiej piłki! Tyle emocji, ta aura w każdym mieście, to poczucie przynależności. I ta duma, że graliście naprawdę świetnie! Chłopaki, dziś nic się nie stało! Dziękujemy za te emocje, puste ulice w miastach, drogi na wsiach i wyzwolenie takich pokładów pozytywnej energii!! Za to, że dzięki Wam Panowie, polskie barwy narodowe zagościły nawet na samochodach.

 

Najprostszą miarą bogactwa jest PKB na mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej (PKB per capita PPP). Jak to przekłada się na dobrobyt mieszkańców? Analizuje to organizacja Social Progress Imperative. Porównanie publikowanego przez nich indeksu z PKB per capita PPP ujawnia, że co prawda indeks rośnie wraz z PKB, ale nie jest to zależność liniowa. Po przekroczeniu pewnej granicy (kilkanaście tysięcy dolarów na mieszkańca), wpływ wzrostu PKB gwałtownie maleje. Poza tym niektóre państwa znacząco odbiegają od wyznaczonego trendu. Niektóre (Arabia Saudyjska, Kuwejt, ZEA) mają indeks rozwoju społecznego dużo niższy, niż pozwala na to PKB. Inne (na przykład Finlandia, Kanada, Wielka Brytania) potrafią lepiej wykorzystać swe bogactwo. Polska wygląda w tym zestawieniu nie najgorzej (zaznaczono czerwonym kwadratem).  

 

Po dość jednoznacznej reakcji Polaków na ultimatum przedstawione krajom Grupy Wyszehradzkiej Minister Spraw Zagranicznych Niemiec zapewnił, że Niemcy nie pomijają Polski i nie chcą superpaństwa.

Następnie Nimister Finansów Schaeuble stwierdził: "Insynuować Polakom, że nie wiedzą, czym jest demokracja i wolność, zakrawa - szczerze mówiąc - na arogancję, szczególnie jeżeli czynią to Niemcy". […] (Polacy) wykazali w walce o wolność dużo odwagi i determinacji", Dodał jednak, że "zupełnie mu się nie podoba to, co w tej chwili robi Polska, tak samo krytycznie ocenia Węgry", jednak "Europa musi bronić swoich wartości w taki sposób, by ci, którzy mają inne doświadczenia, nie odbierali (krytyki) jak aroganckich pouczeń".

Zmienił się też nieco ton „niezależnej” prasy niemieckiej. Portal dw.de przestał nas epatować informacjami co robi PO z KOD’em. Relacja FAZ z ważnej deklaracji Jarosława Kaczyńskiego na temat przyszłości Europy jest pozbawiona zwykłych złośliwości. Tego, że przy okazji odnotowano atak Kaczyńskiego na Tuska jest niestety winien sam Kaczyński. Przy okazji okazuje się, że to co mają do powiedzenia polscy politycy jednak kogoś interesuje – wbrew temu, co w „Trybunie Ludu” głosi niejaki Radek.

Polacy mają wad bez liku. Jednak niektóre z tych wad stanowią o sile społeczeństwa. Chyba każdy wykształcony człowiek zna słowa Mickiewicza: "Nasz naród jak lawa / Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa / Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi / Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi…". Niekiedy interpretuje się te słowa (chyba wbrew intencjom Poety) psychologicznie. Że niby nasze wady są powierzchowne i skrywają szlachetność serca.

Cytowany fragment pochodzi z III części „Dziadów” w których Mickiewicz opisywał żar patriotyzmu, przeciwstawiając mu plugawość zdrajców Ojczyzny. Struktura narodu miała poniekąd charakter klasowy – i to się nie zmieniło. Zdradzieckie „elity” dominują nad pełnym "wewnętrznego ognia" patriotami. Słowa wypowiadane w „Dziadach” przez jedną z dam: „choć umiem po polsku, ale polskich wierszy nie rozumiem” bardzo dobrze charakteryzują „elity” III RP. Jednak tamtych patriotów już nie ma. Przetrwali wyłącznie na kartach ksiąg. Zaklęci w słowach pięknej baśni o Polsce za którą oddali swe życie. Ich los jest podobny do dziejów głupiego Jasia, z jednej z piosenek Jacka Kaczmarskiego. Głupi Jasiu w drodze po „wodę życia” na złudę się połasił – wskutek czego zamienił się w kamień:

Wraca teraz Głupi Jaś z kamienia,
Pełznie drogą rok po roku - cal,
Lecz przeminą całe pokolenia
Nim pokonać zdoła złota dal.
A, gdy dotrze już do domu kamień,
Dzieciom ktoś opowie o nim baśń
I pojawi się przy starej bramie
Ożywiony baśnią Głupi Jaś
.

Baśń o Polsce przetrwała – ku zgorszeniu tych, którzy „polskich wierszy nie rozumieją”. Gdy tylko zaczęto powtarzać ją głośno – nie wiadomo skąd pojawiło się nowe pokolenie patriotów. Wybuchło z intensywnością której nikt się nie spodziewał. Wśród pogardzanych „kiboli” i pochodzących ze wsi ludzi oskarżanych „pańszczyźnianą mentalność”.

To nie są szlachetni rycerze. Jednak patriotyzm wyzwala w nich gotowość do poświęceń. Wypominanie im braku szlachetności przypomina fragment innego wiersza/piosenki Kaczmarskiego pod tytułem Rejtan czyli raport ambasadora:

 

Najpierw znani ze swoiście rozumianej kultury kibice angielscy dostali łomot od mniej licznych kiboli z Rosji. Potem Anglicy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej – nie za bardzo wiedząc co to jest Unia Europejska (pytanie o to było jednym z najczęściej zadawanych w wyszukiwarce Google). Przy okazji ujawnili całemu światu to, co mieszkańcy Krakowa i innych ulubionych przez angielskie hordy „turystów” wiedzą od dawna: że ta „angielska flegma” może skrywać zwyczajne buractwo. Na koniec mini-Brexit: pobili ich na boisku Islandczycy. Reprezentacja kraju tak licznego jak dzielnica Londynu udowodniła „ojczyźnie futbolu”, że to są zwyczajne cieniasy…..