- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Gdański rzeźbiarz stworzył dzieło upamiętniające masowe gwałty dokonywane przez czerwonoarmistów po przekroczeniu granic Trzeciej Rzeszy.
Prawdziwym majstersztykiem jest opis tego faktu przez G-wno Wyborcze. „W sobotni wieczór w Gdańsku stanął posąg żołnierza w radzieckim mundurze z gwiazdą na hełmie, który atakuje leżącą pod nim kobietę. W jednej dłoni trzyma pistolet, który przykłada jej do ust, drugą ciągnie ją za włosy. Postument ustawiono na tle czołgu T-34, który gdańszczanie postrzegają jako relikt komunizmu. Autorem pracy "Komm Frau" jest Jerzy Bohdan Szumczyk, student gdańskiej ASP. - Pomysł wziął się z tego, że pomniki stoją w mieście często w miejscach, w których stać nie powinny. Są takie, które nie pasują do otoczenia, bo w ich okolicy zdarzały się okrutne zbrodnie – tłumaczył”.
Chyba wszyscy w Polsce wiedzą, że chodzi o gwałty (także na kobietach ciężarnych), tylko czytelnicy GW nadal mają nadzieję, że o „urażanie uczuć nie tylko Rosjan, ale również wszystkich rozsądnych ludzi pamiętających, komu Polacy zawdzięczają wyzwolenie spod okupacji nazistowskiej” przy pomocy żołnierza, który nawet nie napadł, a jedynie atakuje.....
Ewentualne wątpliwości pozwala rozstrzygnąć wywiad z autorem: http://www.youtube.com/watch?v=G-YVzJwy8CM
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Anonymous włamali się na serwer Ministerstwa Gospodarki. Jeden z komentatorów uważa, że włamywacze szukali cudownej formuły Tuska na kryzys.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Ciekawą historię z posłem PO w roli głównej opisuje portal wgospodarce.pl. Urzędniczka nie chciała narażać się na odpowiedzialność karną, pozwalając unikać posłowi płacenia podatków i ostatecznie straciła pracę. Drobny wypadek przy pracy (mowa o fakcie ujawnienia tego, a nie o zasadzie działania posła). To ich państwo i mogą robić co chcą. Jak to mówią: bogatemu kto zabroni?
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Podobno PiS będzie szukał przyczyn tradycyjnej porażki w nieprawidłowościach przy urnie. Ale o jaką porażkę chodzi? Gdy tylko ujawniono strategię PO, wmówienia obywatelom, że próba oderwania bufetowej od koryta to sprawa czysto polityczna, PiS podjął wielki wysiłek, by to potwierdzić. Więc obie partie mają prawo czuć się wygranymi ;-).
A tak na marginesie: najbliżej sukcesu powyborczego był niejaki Al Gore w roku 2000. „W miarę jak odbywało się ręczne przeliczanie głosów, początkowa przewaga Busha, wynosząca około 1700 głosów, systematycznie się zmniejszała. Okazało się, że niektóre karty do głosowania odrzucone przez maszynę liczącą jako głosy nieważne powinny być uznan”.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Kultura powinna służyć rozwojowi człowieczeństwa. W normalnej sytuacji obcowanie ze sztuką wyzwala w ludziach pozytywną energię. Czasem jednak kultura i sztuka musi mieć demaskatorski charakter. Wrzodów nie da się zapudrować. Zbigniew Herbert mówił, że bestii nie wolno przyprawiać maski. Mówił to pod adresem Adama Michnika, ale bez obawy o pomyłkę można tą opinię rozciągnąć na całą pseudo-elitę III RP. Oczywiście członkowie tej pseudoelity każdy demaskatorski atak będą postrzegać jako wyraz chamstwa i nie wiadomo co jeszcze.
Najnowsza okładka tygodnika „W sieci” pokazuje lisa takim jakim jest (http://citisus.salon24.pl/540475,salon-oburzony-okladka-w-sieci). Cały salon skowyczy.