A
  • Przegląd
  • Społeczeństwo sieci
    • Otwarta edukacja
    • Technologia i społeczeństwo
  • Argumenty
    • Najnowsze
    • Argumenty: rss
    • Projekt
    • Co piszą inni...
    • Krótko
    • Polemiki
  • Godne społeczeństwo
  • Gospodarka
    • Monitor gospodarczy
    • Monitor gospodarczy - chf
    • Monitor gospodarczy - grexit
    • Monitor gospodarczy - górnictwo
    • Historia gospodarcza
    • Przedsiębiorczość
  • Polskie drogi
    • Stan bezprawia
    • 25 lat
    • Reformatoł
    • Konserwatywna Polska
    • Kronika upadku
  • Geopolityka
    • Wojna cywilizacji
    • Wybór Ukrainy
    • Teoria spisku
  • Filozoficznie
    • Czas umierania
  • Dialogi z AI
  • Wszystko

BŚ: Innowacje przyniosą zbawienie

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 08 listopad 2013

Rozwój innowacyjnej gospodarki ma według Banku Światowego tworzyć miejsca pracy w Polsce. Tak napisano w raporcie, w którym znajduje BŚ ubolewa, że „pomimo reform oraz powrotu wzrostu gospodarczego po kryzysie z 2009 r., bezrobocie w regionie jest wysokie, a tempo tworzenia nowych miejsc pracy słabe”.

 

Przypomina to dowcip o tym, jak wrona uczyła zająca latać. Za jej namową zając rzucił się ze skały machając łapkami. Oczywiście wyrżnął o glebę – aż mu się pyszczek wykrzywił i zęby na wierch wylazły. Wrona patrzy na nieruchomego zająca i mówi: ty się zając nie śmiej, boś okropnie o ziemię p*ął.

 

Ci ludzie już się nie zmienią i powinniśmy ich traktować tak jak w USA traktują huragany: od czasu do czasu nas nachodzą i jakoś trzeba z tym żyć. Problem główny w tym, że nasi ekonomiści zachowują się tak, jakby byli albo chcieli być na etacie w BŚ.

 

Pod wpływem związkowych protestów chwilowo przestali opowiadać o konieczności obniżenia kosztów pracy. Teraz ulubionym bon motem, który ma przykryć bezmyślność i brak pomysłów, jest „innowacyjna gospodarka”.

 

Najbardziej innowacyjny region świata: kalifornijska „Dolina Krzemowa” jest też jednym z największych skupisk bezrobotnych w USA. To się wydaje zupełnie naturalne, bo rozwój innowacyjności jest udziałem nielicznych. W początkach rewolucji naukowo-technicznej naukowcy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że innowacyjność (wówczas tego tak nie nazywano) obniży ilość tradycyjnych miejsc pracy. Dlatego nowoczesne społeczeństwo wymaga odpowiedniej struktury społecznej.

 

 

 

 

 

Urzędnicze XXX

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 07 listopad 2013

W czasach biblijnych postacią symbolizującą urzędnicze zło był celnik. We współczesnej Polsce podobnie silny jest stereotyp zła kryjącego się pod sędziowską togą. Stereotyp coraz bardziej zasadny i coraz bardziej ugruntowany dzięki wysiłkowi prawników. Jeśli od kogoś słyszymy, że w Polsce sprzedajną dziwkę można poznać po todze, to raczej pewne, że napotykamy kolejną krzywdę, niż człowieka bezzasadnie rozżalonego.

 

Dlatego nikt nie powinien się dziwić, kolejnym wyczynom tych sprzedajnych ludzi – pisze o nich Barbara Kasprzycka z forsal.pl.

 

Prawo Kopernika-Greshama a umowa EU-USA

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 07 listopad 2013

Nic nie jest w stanie powstrzymać spiskowców przed wprowadzeniem w życie umowy handlowej USA-EU. Nie chodzi wcale o cła, które są bardzo niskie, ale o ujednolicenie gospodarek. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że odbędzie się to w zgodzie z prawem Kopernika-Greshama. Ulegną obniżeniu zarówno standardy produkcji, jak i ochrona socjalna. Na dodatek łatwiej będzie europejczykom wcisnąć żywność modyfikowaną genetycznie i amerykańskie chore podejście do praw autorskich. Nic więc dziwnego, że negocjacje są utajnione. Jak zauważa niemiecki dziennikarz „chodzi tu o niejawne negocjacje. To znaczy, że obrady na temat standardów socjalnych toczyć się będą potajemnie; na temat standardów, które parlamenty europejskie przeforsowały po dziesiątkach lat żmudnych rokowań”. Oczywiście prędzej, czy później wyniki zostają ujawnione. Kiedy? Na etapie, gdy „bardzo trudno o wprowadzenie jakichkolwiek zmian”.

 

Dlaczego portale ekonomiczne publikują marne teksty?

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 06 listopad 2013

Rośnie nam nowe pokolenie ekspertów. Dzisiejszy „Puls Biznesu” publikuje tekst jednego z nich, poświęcony systemowi finansowemu. O jakości tego tekstu wiele mówi zdanie opisujące główną tezę: „Zrozumienie tego jak działa ten system jest bardzo proste w przeciwieństwie do tego co mówią ekonomiści i bankierzy”. Dość oczywistym jest, że źle dobrano w tym zdaniu podmiot (zamiast o subiektywnym zrozumieniu zapewne miało ono być o systemie finansowym). Takich „niepozbieranych myśli” jest w nim więcej. Aby jednak je dostrzec potrzebna jest odrobina wiedzy z ekonomii – tak na poziomie księgowej małej firmy. Na przykład dwa zdania dalej pojawia się informacja, że deficyt budżetowy wynika z tego, że państwo wydaje więcej niż zarabia. Problem w tym, że państwo ma przychody głównie z podatków, a nie z działalności gospodarczej – więc trudno mówić o zarobku.

Czemu pojawiają się tak marne teksty? To bardzo proste. Widocznie już nikt, kto potrafi zliczyć do 10-ciu nie chce pisać takich ideologicznych głupot. Całe zło systemu finansowego bierze się ponoć stąd, że „Kiedy partie polityczne walczą o władzę w danym kraju, muszą obiecać jak najwięcej swoim wyborcom, aby spełnić te obietnice potrzebują pieniędzy”. Wszystko co złe wynika z interwencjonizmu państwowego (a nawet z samego istnienia państwa). To interwencjonizm państwa sprawił, że Murzyni w Ameryce pobudowali/pokupowali domy wywołując światowy kryzys. Tak przynajmniej piszą różnej maści „guru” prawicy. Ten światowy zalew głupoty ma niestety bardzo negatywne skutki. Ludzie wolą rządy lewicy, bo przynajmniej skrajnego idiotyzmu i chamstwa jej ona oszczędza. Oczywiście lewica tylko udaje zatroskanie losem wyborców, a jej działania skupiają się na inżynierii społecznej i walce o władzę. Widać jednak wyborcy wolą tych, którzy przynajmniej udają mądrość.

 

 

 

Dziejowa rola babci klozetowej

Szczegóły
Kategoria: Krótko
Opublikowano: 06 listopad 2013

Amerykanie szukają w Europie wiernego sojusznika i jak donosi Trybuna Ludu, John Kerry znalazł go we wtorek w naszym kraju. Przy okazji gazeta oburza się pryncypialnie na Angelę Merkel, która nie chce, by ją Amerykanie podsłuchiwali. Jej „dziwne” żądanie ponoć oznacza zasadniczą zwłokę w rokowaniach i będzie bardzo trudny do spełnienia przez Waszyngton – ostrzegają „Rz" źródła w Komisji Europejskiej. Nasze źródła zbliżone do Komisji Europejskiej mówią, że źródła „Rz” to babcia klozetowa w gmachu w którym Komisja urzęduje. Ale możemy się mylić – Amerykanie na pewno wiedzą lepiej, bo w przybytku podległym owej babci od dawna mają podsłuch.

  1. Czy Piotr Tymochowicz jest cynicznym manipulatorem?
  2. Oczy świata zwrócone na Waszyngton
  3. Dlaczego Polska jest „państwem prawnym”?
  4. Alternatywna łączność w internecie
  5. Google – NSA: czyżby ściema?

gospodarka

Godne społeczeństwo

Monitor gospodarczy

Monitor gosp. - Górnictwo

Monitor gosp. - kredyty we frankach

Monitor gosp. - grexit

Historia gospodarcza świata

Przedsiębiorczość

społeczeństwo sieci

otwarta edukacja

Społeczeństwo sieci

Filozoficznie

Czas umierania

Redakcyjne

Krótko

Projekt

Zwróć uwagę

Polemiki

Wybory prezydenckie w USA

Prezentacje

Geopolityka

Wybór Ukrainy

Wojna cywilizacji

Teoria spisku

Geopolityka - Bliski Wschód

Polskie drogi

Konserwatywna Polska

25 lat Trzeciej RP

Stan Bezprawia

Wojna polsko-polska

Polska na poważnie

Reformatoł

Dialogi z AI

Strona 450 z 516

  • 445
  • 446
  • 447
  • 448
  • 449
  • 450
  • 451
  • 452
  • 453
  • 454

www.argumenty.net


^TOP^

© 2025 argumenty.net