Marcin Palade pisze, że „na aukcji produkty ZM Duda 52,1 zł a książka Camorra 47,9 zł. Obie pozycje idą ku sobie. Może zdecydują kupujący zza wielkiej wody?”
Ja bym na to nie liczył. Jest ich zbyt mało. Choć wyniki głosowania ludzi odciętych od źródełka prawdy w polskiej telewizorni są porażające (na przykład http://chicago.msz.gov.pl/resource/b1f2d4ca-2f74-47ac-b0b6-4412aa209749:JCR 2645 : 140).
MSZ „ciszy wyborczej nie złamał”, ale na wszelki wypadek trwa przerwa techniczna (choć wujek Google wszystko zdążył zindeksować ;-)).
Z kolei Wojciech Wybranowski, który chwali się znajomościami z dużymi dystrybutorami spekuluje: jest szansa ze Budynie, przy wsparciu Kukizow dowiozą zwycięstwo do konca. Chyba, ze sedzia doliczy czas ;)
Tak czy owag: rusz się człowieku…..
PS.
Frekwencja na 17:00 wyniosła 34,41. Byłoby jeszcze więcej, ale biedny Maciej Stuhr w pierwszej turze głosował w Bratysławie i ze zdziwieniem stwierdził, że zmiana miejsca nadal obowiązuje. Trzymamy kciuki za pana Maćka – może zdąży ;-)