Sejm odrzucił wniosek o referendum w sprawie obniżenia wieku szkolnego, podpisany przez milion obywateli.
Dziwić się mogą tylko ci, którzy nadal wbrew oczywistości uważają, że mamy własne, wolne i niepodległe państwo.
Jeśli już to najwyżej "oni" mają.
Eurodeputowany Janusz Wojciechowski jest jednym z nielicznych polityków, który umie jasno i krótko opisać ten problem:
"PSL-owi dziwię się najbardziej. Platforma patrzy na Polskę z perspeltywy Gdańska czy Warszawy. Cóż to za problem, 6-letnie dziecko podwieść samochodem do szkoły, albo trzysta metrów do szkoły odprowadzić.
A dzieci na wsi muszą o wpół do siódmej iść na przystanek, czekać na chłodzie na szkolny autobus, którym wróca do domu o piatej po południu. Małych, wiejskich szkół dawno już bowiem nie ma, już nawet średniej wielkości szkoły, po 100-120 dzieci są likwidowane. Dla wiejskich dzieci i ich rodziców to jest prawdziwy dramat."