A
  • Przegląd
  • Społeczeństwo sieci
    • Otwarta edukacja
    • Technologia i społeczeństwo
  • Argumenty
    • Najnowsze
    • Argumenty: rss
    • Projekt
    • Co piszą inni...
    • Krótko
    • Polemiki
  • Godne społeczeństwo
  • Gospodarka
    • Monitor gospodarczy
    • Monitor gospodarczy - chf
    • Monitor gospodarczy - grexit
    • Monitor gospodarczy - górnictwo
    • Historia gospodarcza
    • Przedsiębiorczość
  • Polskie drogi
    • Stan bezprawia
    • 25 lat
    • Reformatoł
    • Konserwatywna Polska
    • Kronika upadku
  • Geopolityka
    • Wojna cywilizacji
    • Wybór Ukrainy
    • Teoria spisku
  • Filozoficznie
    • Czas umierania
  • Dialogi z AI
  • Wszystko

Tea Party = amerykański PiS?

Szczegóły
Kategoria: Krótko
Opublikowano: 22 październik 2013

Ciekawą, aczkolwiek bardzo jednostronną analizę sytuacji politycznej w USA publikuje portal wgospodarce.pl. Autor pisząc o wysokiej wiarygodności Tea Party wśród zwolenników, zapomniał podać ilu ich jest (sondaże wskazują na 20-30%). Prawie dwa razy więcej ten ruch ma zdeklarowanych przeciwników. Należy przy tym wziąć pod uwagę to, że ataki establishmentu na ten ruch są tak mocne, że nawet ataki PO na PiS wydają się przy tym łagodne.

 

Największym jednak problemem w obu przypadkach (Tea Party i PiS) jest to, że głównymi aktywami w obu przypadkach są dobre chęci. Dynamika prawicowego ruchu w USA - wedle opinii wyrażonej w komentowanym tekście – ma polegać na zdobyciu większych wpływów politycznych i skłonienie polityków do reform. Dynamika PiS podobnie – bazuje na niezadowoleniu mas. To jednak odrobinę mało.  

Rynek pracy na Podkarpaciu

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 21 październik 2013

Wielka burza z powodu wypowiedzi pochodzącego z Podkarpacia ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, że za 1200zł miesięcznie da się godnie żyć. Na Podkarpaciu taka płaca jest normą. Czy ci ludzie nie żyją godnie? Mieszkając na wsi w wielopokoleniowej rodzinie i korzystając z dobrodziejstwa szarej strefy można za te pieniądze rzeczywiście spokojnie żyć. Choć rząd bardzo intensywnie pracuje nad tym, by było to coraz trudniejsze, podnosząc cały czas podatki. Najbardziej rujnujące dla Podkarpacia jest tak zwana „średnia krajowa”, od której liczone są wszystkie obciążenia. Kto na Podkarpaciu zarabia tą „średnią”? Chyba tylko menadżerowie, lekarze i niektórzy prawnicy.

Weźmy na przykład specjalistów IT, którzy wszak stanowią na tak zwanym „rynku pracy” elitę. Wedle prezesa „Informatyki Podkarpackiej” brakuje tu na dodatek wielu specjalistów, których firmy mogłyby zatrudnić od zaraz, gdyby oni byli. Można się więc spodziewać, że pełno jest ofert pracy, a oferowane wynagrodzenie rośnie. Wystarczy jednak przejrzeć dowolny portal pośredniczący w poszukiwaniu specjalistów, by zobaczyć, że to nieprawda. Ilość ofert jest bardzo niewielka, a 99% z nich kryje w sobie „alokację” do Warszawy albo innego dużego miasta (lub za granicę). Część z pozostałych pojawia się wyłącznie w wyniku obowiązujących przepisów (oferty fikcyjne z administracji, na stanowiska, które de facto nie są wolne). Wśród tych realnych trudno znaleźć pracodawcę, który uważałby że owa „średnia krajowa” dla specjalisty to nie są wygórowane żądania. Potwierdzają tę sytuację konkretne przykłady. Skoro informatyk godzi się pracować za pensję poniżej 1500 zł na netto, to zapewne nie ma lepszych ofert. Wycinkowe badania losów absolwentów pewnej uczelni pokazują, że zaledwie co piąty znajduje w krótkim czasie po skończeniu studiów pracę zgodną z kierunkiem wykształcenia i na pełny etat. Zapewne mieli zbyt wysokie żądania finansowe? W przypadku połowy z nich zapewne przekraczały one zasiłek dla bezrobotnych o co najmniej koszty dojazdu do pracy.... Iluzoryczny wydaje się też problem jakości kształcenia i dostosowania go do potrzeb przedsiębiorstw. Efektem tych działań może być najpewniej ułatwienie emigracji.

Niewiele lepiej jest z pracą dla programistów. Tu zarobki są nieco wyższe, ale biorąc pod uwagę charakter pracy, nie są one oszałamiające. Przede wszystkim jednak brakuje czegoś, co można zaobserwować w przodujących firmach IT w USA. Praca przy „ciekawym projekcie” w takiej firmie wiąże się z nie tylko z satysfakcją zawodową. Sukces rynkowy takiego projektu ma proste przełożenie na zarobki (przynajmniej poprzez otrzymywane akcje przedsiębiorstwa).

Szpiedzy są od szpiegowania, a politycy od oburzania się

Szczegóły
Kategoria: Krótko
Opublikowano: 21 październik 2013

Bartosz Węglarczyk zarzuca obłudę politykom: „Gdyby oburzeni dziś działalnością NSA europejscy politycy chcieli naprawdę pokazać, jak bardzo się brzydzą niemoralnymi i nieetycznymi działaniami Waszyngtonu, powinni zacząć od zamknięcia własnych, narodowych agencji wywiadu. Czego oczywiście nie zrobią, bo owych agencji potrzebują do szpiegowania sąsiadów, i tych bliskich, i dalekich, i tych wrogich, i tych przyjaznych”.

Problem w tym, że obłuda polityków jest mniej naganna, niż szpiegowanie szpiegów. Czy na przykład polityk, który prywatnie ulega nałogowi pijaństwa, powinien głosować przeciw regulacjom zmierzającym do ograniczania patologii związanych z alkoholizmem?

Polityk ma prawo być obłudnym. A dziennikarz nie ma prawa powtarzać po politykach, że „przecież wszyscy szpiegują wszystkich”, bez wskazania swych „inspiracji”.

 

 

Eksternalizacja kosztów pracy

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 21 październik 2013

Wydawać by się mogło, że eksternalizacja kosztów (czyli przeniesienie ich na społeczeństwo) przez korporację dotyczy głównie zasobów naturalnych. Przy okazji uruchomienia programu „Obamacare” pojawiają się jednak analizy, pokazujące rolę systemów opieki społecznej w USA. Na przykład „52% of pracowników fast foodów w USA zarabia tak mało, że musi korzystać z jakiejś formy wsparcia publicznego”.

Jak działa bank zbyt duży aby upaść

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 21 październik 2013

Opisuje to portal www.bankier.pl: „Rekordzistą pod względem kar i pozasądowych odszkodowań jest bank JP Morgan Chase. Tylko w poprzednim kwartale musiał wyłożyć blisko miliard dolarów za machlojki jednego ze swych traderów, zwanego „londyńskim Wielorybem”.

Afera „wielorybnicza” to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Bankierzy JP Morgana mają na karku już chyba wszystkie agendy amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, które zajmowały się kwestią ustawiania stawek LIBOR, manipulacjami na rynku energii i surowców. Ale najbardziej kosztowne dla banku mogą się okazać „nieprawidłowości” w segmencie kredytów hipotecznych.

Zazwyczaj dobrze poinformowana gazeta „The Wall Street Journal” donosi, że JP Morgan osiągnął w tej sprawie porozumienie z Departamentem Sprawiedliwości. W ramach ugody bank ma ponoć zapłacić 13 mld dolarów kar i odszkodowań, z tego 4 mld USD na rzecz Federalnej Agencji Finansowania Mieszkalnictwa (FHFA). Według agencji Bloomberga porozumienie mieli negocjować osobiście prezes JP Morgan Jamie Dimon oraz prokurator generalny Stanów Zjednoczonych Eric Holder”.

 

 

  1. healthcare.gov
  2. Ubodzy pracownicy
  3. Złoto już nie jest „bezpieczną przystanią”?
  4. Kultura władców
  5. Psychuszki

gospodarka

Godne społeczeństwo

Monitor gospodarczy

Monitor gosp. - Górnictwo

Monitor gosp. - kredyty we frankach

Monitor gosp. - grexit

Historia gospodarcza świata

Przedsiębiorczość

społeczeństwo sieci

otwarta edukacja

Społeczeństwo sieci

Filozoficznie

Czas umierania

Redakcyjne

Krótko

Projekt

Zwróć uwagę

Polemiki

Wybory prezydenckie w USA

Prezentacje

Geopolityka

Wybór Ukrainy

Wojna cywilizacji

Teoria spisku

Geopolityka - Bliski Wschód

Polskie drogi

Konserwatywna Polska

25 lat Trzeciej RP

Stan Bezprawia

Wojna polsko-polska

Polska na poważnie

Reformatoł

Dialogi z AI

Strona 457 z 516

  • 452
  • 453
  • 454
  • 455
  • 456
  • 457
  • 458
  • 459
  • 460
  • 461

www.argumenty.net


^TOP^

© 2025 argumenty.net