Śledząc działania Partii Demokratycznej w USA można dostrzec duże podobieństwo do historii kolejnych mutacji Unii Demokratycznej w Polsce (UD – UW – PO – Nowoczesna). Ta postępująca degeneracja powiązana z „pragmatyzmem władzy” i pudrowanymi problemami. Portal WikiLeaks opublikował właśnie maile Demokratów w których szydzą oni senatora Sandersa.
W reakcji na ten przeciek ustąpiła ze stanowiska Debbie Wasserman Schultz – szefowa Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej. Domagał się tego Sanders, który mówił: „jest oburzające i smutne, że ludzie na bardzo ważnych stanowiskach w DNC próbowali wykoleić moją kampanię Jest rzeczą oczywistą, że funkcją urzędnika w DNC jest reprezentowanie wszystkich kandydatów”. Dzieje się to tuż przed Konwencją Partii Demokratycznej. Wasserman Schultz została skreślona z listy mówców na tej konwencji.
Oczywiście kłopoty Demokratów zostaną wykorzystane przez Trumpa w kampanii wyborczej. Do zarzutów wobec Clinton o kłamstwa i współudział w stworzeniu ISIS dojdzie zarzut nieuczciwego zwycięstwa w prawyborach. Już obecnie odległość między Trumpem i Clinton wynosi w sondażach tylko około 4 procent (choć po Konwencji Demokratów może się nieco zwiększyć).