Po tym jak brytyjska Izba Gmin ostudziła zapędy Davida Camerona przygotowującego się do wojny w Syrii, prezydent Obama oznajmił, że Amerykanie mogą uderzyć na Syrię sami. Może chce dostać drugą pokojową nagrodę Nobla?
Atak bronią chemiczną w Syrii to rzeczywiście bardzo dobry pretekst.
Ale chyba nikt nie ma złudzeń, co do tego, że tu nie chodzi o ochronę kogokolwiek.
Muzułmanie na całym świecie mordują chrześcijan dziesiątkami tysięcy. W Nigerii, Pakistanie czy Indonezji nie będzie interwencji, bo te państwa nie leżą na Bliskim Wschodzie, a ich rządy są wobec Amerykanów uległe.