Znana blogerka „Kataryna” dokonała analizy zmian jakie wprowadza "ustawa inwigilacyjna". Wykonane porównanie obecnych zapisów, wyroku TK i propozycji zmiany pokazuje, że te zmiany nie idą w kierunku większej inwigilacji społeczeństwa. Skąd więc zarzuty opozycji? Nieoceniony Rafał Ziemkiewicz znalazł wyjaśnienie podane przez „obrońców demokracji”: Członkowie KOD-u narzekają, że nie ma wśród nich młodych ludzi. Dali się uwieść Korwinowi i Kukizowi. Jest sposób na przyciągnięcie – trzeba im wytłumaczyć że wolność w internecie może być zagrożona.
Inny bloger dokonał analizy internetowej działalności KOD, która pokazuje, że tym ludziom "zamknięcie internetu" pozwoliłoby uniknąć kompromitacji. Niestety - dla nich i ich czytelników - głupota w internecie trwa bezterminowo.
Więcej na temat tej ustawy: di.com.pl.