W Brukseli odbyło się spotkanie Prezydenta Dudy z Przewodniczącym Tuskiem.
Na pytanie: „Czy, jak sugerują niemieckie media, zamierza Pan zwołać specjalny szczyt unijny dotyczący sytuacji politycznej w Polsce?” Donald Tusk odpowiedział: Nie przewiduję tego. Aby sytuacja wewnętrzna stała się obiektem takiego spotkania, muszą dziać się rzeczy, co do oceny których nie ma wątpliwości. Nie uważam, żeby dobrym pomysłem była dyskusja na Radzie Europejskiej.
Z kolei pytany o działania KE odparł: Polska nie ma wrogów w UE i Brukseli. Chciałbym, żeby Polska nie była poddawana krytycznym komentarzom. Wiem, ze Komisja działa w dobrej wierze. Wyobrażam sobie jednak, że pewne cele można było osiągnąć innymi metodami.
Czyli zdaniem Donalda Tuska Niemcy tworząc fakt medialny na temat jego zamiarów wobec Polski działali w imię przyjaźni? Podobnie jak urzędasy z Brukseli – z komisarz Bieńkowską w składzie, którzy doskonale wiedzieli, że łamią prawo wszczynając procedurę kontroli praworządności wobec Polski? Bezprawie działań KE potwierdzają ekspertyzy służby prawnej RE z roku 2014.
W Polsce mamy dobre przysłowie na tą okoliczność: Panie chroń nas od przyjaciół – z wrogami sam sobie poradzę.