Zastrzelenie 50 homoseksualistów w Orlando to zbrodnia, która może zwiastować koniec epoki politycznej poprawności. Reakcję na nią są równie przerażające jak sama zbrodnia. Nie dlatego, że turecka gazeta napisała o śmieci 50 zboczeńców, ale dlatego – że ta śmierć jest wykorzystywana w bieżących rozgrywkach politycznych. W USA trwa kampania wyborcza i ostro atakujący islam Donald Trump nie potrafił sobie odmówić satysfakcji – że to on miał rację w sprawie islamskiego terroru. Stonowana reakcja Prezydenta Obamy wygląda w tej sytuacji jak przejaw słabości. Jego komentarz to klasyczny przejaw myślenia życzeniowego: zainspirowany informacjami z internetu, niezrównoważony człowiek skorzystał ze zbyt liberalnego prawa dostępu do automatycznej broni.
W Polsce nieoceniony Jan Hartman skorzystał z okazji pisząc o „Orlando i Podłej Zmianie”. I nie jest to absolutnie żadne „granie trumnami” ;-).