Po 4 latach badań okazało się, że zarówno generał Błasik jak i cała załoga byli w trakcie katastrofy smoleńskiej trzeźwi. Donald Tusk ogłosił: „Od początku zakładaliśmy, że niektóre fragmenty raportu MAK są w najlepszym przypadku niesolidne, jeśli nie coś gorszego”.
W tych samych gazetach, w których rusofilskie teksty sąsiadowały z wyśmiewaniem wyznawców „smoleńskiej religii”, pojawiają się obecnie ostre krytyki 'moskiewskiego reżimu'.
Chyba najlepszym komentarzem do tego festiwalu obłudy będzie piosenka Jacka Kaczmarskiego: http://www.youtube.com/watch?v=-_uZ4S7YAzs