Portal fronda.pl reklamuje głupi pomysł piętnowania w internecie wszystkich, którzy są podejrzani o prorosyjskość. Co w tym optymistycznego? Dyskusja pod tą notką. Zacytujmy dwa wybrane komentarze (poprawiono w nich literówki):
-
Niech nasza mowa będzie" tak tak ,nie nie ,a co nad to od złego pochodzi". Dobre wychowanie zobowiązuje by mówić prawdę , stawać po stronie pokrzywdzonego i szanować bliźniego . "Kto jest naszym bliźnim - ten który nam dobrze czyni"
Pomijając zaszłości historyczne a rozpatrując dzień dzisiejszy, Rosję w osobie Putina ,czy możemy nazwać go bliźnim dla Polaków ,niech każdy odpowie sobie sam .
Wychwalać go mogą tylko ci co z dobrem Polski mają niewiele wspólnego . -
Nikt nie wychwala Rosji. wielu krytykowało politykę Putina, gdy "uczeni" eksperci dowodzili jak to Miedwiediew jest przeciwwagą Putina i inne głupoty. Na marginesie, owi uczeni Kremlinolodzy, to tacy ludzie, którzy opisują życie ryb na podstawie obserwacji wędkarza!
Natomiast wielu osobom nie podoba się nagła (w wykonaniu wielu) histeryczna reakcja anty-rosyjska tych samych mediów, które dotąd Putinowi wchodziły w ….. ! Robi się z Polski nagle głównego harcownika, za co zapłacimy retorsjami handlowymi, kiedy inni sobie w najlepsze z Rosją będą robić interesy. Nie - dla robienia z nas medialnych idiotów!!!! Nie nasz Krym, nie nasz Majdan. Rosja nie pozwoli sobie na wyrywanie jej Ukrainy, i my nie mamy tam czego szukać. Lobby pro-rosyjskie znajduje się nie na necie, ale w Warszawie, w głównych urzędach państwowych. Wystarczy posłuchać.