Podobno największym wygranym ostatnich wyborów jest Janusz Korwin-Mikke – wyznawca darwinizmu społecznego i innych podobnych idiotyzmów. W PE napotka masę podobnych sobie „ekscentrycznych polityków”. Tak się teraz określa idiotów. Przeciwnik poprawności politycznej dużo na poprawności politycznej zyskuje. Miejmy nadzieję, że jeśli ci „ekscentrycy” będą rozprawiać się z imigrantami przy pomocy wirusa eboli, to uprzedzą JKM – żeby przypadkiem nie ucierpiał. Szkoda by go było, bo on bywa naprawdę zabawny.
Jednym z fundamentów światopoglądu JKM jest prawo do posiadania broni. W Kalifornii, jeden z aktywnych zwolenników tego prawa zabił niedawno 7 osób. Ojciec jednej z ofiar apeluje: Mówią o prawie do posiadania broni. A co z prawem do życia Chrisa? Kiedy to szaleństwo zostanie zatrzymane? Kiedy będzie wystarczająco dużo ludzi, którzy powiedzą: „Zatrzymajmy to szaleństwo”? Nie możemy tak żyć! Zbyt wiele osób zginęło. Trzeba powiedzieć sobie: "Nie. Ani jednego więcej".
Na portalu, który opublikował tą informację jest dostępna mapka pokazująca zmiany w narodowości amerykańskich imigrantów. „Pokojowo nastawionych” Europejczyków wypierają Latynosi (ofiara zamachu nazywa się Martinez – więc być może on także jest Latynosem). Jest więc nadzieja, że to „szaleństwo” zostanie rzeczywiście powstrzymane.
Co do JKM – to oczywiście nie ma szans na to, by zmienił zdanie w jakiejkolwiek kwestii (powyższy tekst to jedynie retoryka). Ubocznym skutkiem buntu młodych jest chwilowe przekonanie, że oni popierają liberalizm. To było oczywiste jeszcze przed wyborami i nie należy się z tego powodu oburzać. Póki w Polsce rządzi „partia uśmiechu”, nic nie jest bardziej obrzydliwe. Wczoraj w TV jeden z głównych przedstawicieli tej partii rozprawił się na wizji z Januszem Wojciechowskim. Po wypowiedzi tego ostatniego na temat poparcia dla North Stream udzielonego przez ugrupowanie parlamentarne do której „uśmiechnięci” należą, natychmiast pojawił się na twarzy Szeinfelda uśmiech politowania: Europejska Partia Ludowa nie ma nic wspólnego z North Stream. Na stronach operatora rurociągu chwalą się, że PE uznał tą inwestycję za zgodną z europejskimi interesami. Najwyraźniej zrobiono to w tajemnicy przed europosłami z EPL.