Miliarder Bill Gross wsławił się tym, że fundusz inwestycyjny PIMCO, dla którego Gross pracuje, wypłacił mu na koniec 2013 roku rekordową premię: 290 milionów dolarów.
Premia była za okres, w którym kierowany przez Grossa fundusz odnotował straty:
Polski „Parkiet” tak posumował udział pana Grossa w tym osiągnięciu: Słynny zarządzający Pacific Investment Management Co. (Pimco) zwany „Królem obligacji” popełnił błędy za które zapłacili inwestorzy. Sformułował on fałszywą prognozę co do czasu i skutków ograniczania skupu obligacji przez amerykańską Rezerwę Federalną
W rezultacie tej pomyłki kierowany przez niego Pimco Total Return Fund w minionym roku zanotował największą stratę od prawie dwóch dekad.