Gazeta Prawna publikuje ciekawe rozważania zainspirowane planami rozwoju bankowości islamskiej w Wielkiej Brytanii. Autor zauważa między innymi: „Nagły przypływ troski londyńskich kapitalistów o dusze muzułmanów łatwo wytłumaczyć. Jedynie w krajach arabskich działa 160 banków ściśle stosujących się do reguł szariatu. Zgromadzone przez nie aktywa to ok. 2 bln dol., które wolno inwestować jedynie w to, na co pozwala Koran”.
Poruszany problem łatwo zrozumieć, jeśli właściwie rozróżni się znaczenie słów „inwestycja” i „pożyczka”. Inwestorem jest ktoś, kto angażuje swój własny kapitał w coś, co ma mu przynieść zysk. Problem odsetek tu nie występuje, gdyż rozliczenia sprowadzają się do podziału zysku. Gdy natomiast inwestor pożycza pieniądze na inwestycję, to pojawia się problem odsetek, opisywany obszernie w cytowanym artykule. Finansiści nie tylko zmanipulowali znaczenie tych dwóch słów, ale wręcz fałszują znaczenie słowa „inwestycja”, nazywając tak pożyczki.