Tegoroczne wybory prezydenckie w USA bez wątpienia przejdą do historii jako wydarzenie wyjątkowe – bez względu na końcowy wynik.
Choćby dlatego, że po raz pierwszy jedna z głównych partii występuje przeciw nominowanego przez siebie kandydata. Szereg prominentnych działaczy republikańskich zobowiązało się do tego, by „energicznie działać aby zapobiec wyborowi kogoś tak całkowicie niezdatnego na ten urząd”. Znalazło się też już 11 kobiet ponoć molestowanych przez Trumpa. Wszystko na nic – Trump nadal ma szanse na wygraną. Może dlatego, że Partia Republikańska jest postrzegana jako tak samo zakłamana jak Demokraci, a w USA nie brak też kobiet molestowanych przez kosmitów. Jedna z napastowanych przez Trumpa nie pamięta, czy się opierała, czy tylko o tym pomyślała ;-).
Media dziwią się, że „Trump upiera się, że "wygrywa", choć niewiele wskazuje, że pokona Clinton”. Bo niektóre sondaże pokazują nawet dwucyfrowe zwycięstwo Clinton. Jednak na przykład rasmussenreports.com twierdzi, że Donald Trump wciąż ma lekką przewagę 43% / 41%. Wśród wyborców już zdecydowanych na kogo będą głosować (88%) przewaga wynosi 48% do 47%. W obu wypadkach różnica mieści się w zakresie błędy statystycznego.
Donald Trump twierdzi, że nieprawdziwe (jego zdaniem) sondaże, to część wymierzonej w niego kampanii. Prawdziwość tych sondaży podważają zresztą także Demokraci, tyle że głośno tego nie mówią (ale w ujawnionych mailach opisują zauważone błędy w doborze próbek).
Zbrodnie Trumpa – wśród których największą jest to, że ośmielił się kandydować – przyćmiewają „drobne” problemy z Clinton i jej fundacją, biorącą pieniądze z różnych podejrzanych źródeł. O tym media milczą. Chociaż nie wszystkie. „Wall Street Journal” właśnie opublikował informację, że były gubernator Wirginii wspomógł w ubiegłorocznej kampanii wyborczej jedną z kandydatek do stanowego parlamentu kwotą blisko pół miliarda. Ciekawym zbiegiem okoliczności (?) jest to, że na kandydatka jest prywatnie żoną jednego z wysokich rangą urzędników FBI, mającego wpływ na korzystne dla Clinton rozstrzygnięcie w sprawie jej meili.