Na 95% nowym Prezydentem USA będzie Donald Trump. Tak mówią amerykańskie media, a one są dobrze poinformowane. Co w tej sytuacji zrobią ci, którzy w czołowym polskim szmatławcu apelowali aby „zatrzymać neofaszystów”? Według nich „już sam udział Donalda Trumpa w wyścigu o Biały Dom dla każdego myślącego i przyzwoitego Amerykanina musi być przykrym doświadczeniem”. Miejmy nadzieję, że teraz zabiorą się do organizowania międzynarodówki na odsiecz Ameryce. Na przywódcę najlepiej zabierzcie Guya albo Wałęsę. Chwilowo nie mają co robić polscy komuniści, którzy nie dostali się do sejmu – więc wystarczy trochę grosza (idea ideą, ale dobry komunista to syty komunista) – i będą walczyć do upadłego. Najlepiej w Teksasie – tam jest dużo baranów. Tylko muszą zaczekać, aż im Trump wizy zniesie (to w odróżnieniu od reszty komentarza oczywiście żart ;-)). Wsparcie międzynarodowych instytucji broniących demokracji gwarantowane – pod warunkiem oczywiście, że Trump da im pieniądze, bo bez amerykańskich pieniędzy to demokracji bronić się nie da…. ONZ do boju – o wolność i demokrację!!!
Z kolei niemiecka gazeta dla Polaków jeszcze przed wyborami opublikowała opinię, że „Zmiana w USA już się dokonała. Pytanie, jak wysoką cenę zapłaci Polska”. Zupełnie jakby dziecko odebrać od mamusi i kazać samodzielnie żyć. W wieku 27 lat? Wielu Polsków jest przekonanych, że niezbyt sensowna polityka zagraniczna to wynik pozakulisowych układów z „Wielkim Bratem”. No to teraz się przekonamy jak jest naprawdę! (Minister Waszczykowski już spakowany?). Nawet czołowy amerykański propagandysta „Międzymorza” Georg Friedman już kilka dni temu przyniósł „dobrą nowinę”: radźcie sobie sami. Może więc pora, aby zacząć rozmawiać z Rosją o Nowym Jedwabnym Szlaku. Bo pomysł, że banderowcy wybudują tunel świetlny pozwalający ominąć Rosję raczej do realnych nie należy….
aktualizacja 9:00
to już pewne - Clinton gratuluje zwycięzcy