"Tej jesieni z dofinansowaniem 1.5 miliona złotych w 86 przedszkolach w Polsce wprowadzono program unijny „Równościowe przedszkole”. Polskie dzieci (4 – 6 lat) są uczone, że nie ma różnic między chłopcem i dziewczynką, a płeć można wybrać tak samo, jak toaletę, do której chce się chodzić. Zachowania homoseksualne są przedstawiane jako naturalne i typowe. W programach pojawiają się pseudorodziny z dwoma tatusiami lub dwiema mamusiami. Ale absolutnie zabronione są zabawy w małżeństwo i „tradycyjną” rodzinę, gdzie mama i tata pełnią odmienne role" [http://www.hli.org.pl/drupal/pl/node/8630].
Ponoć Polska to kraj katolicki, w którym zdecydowana większość społeczeństwa ceni sobie tradycyjne wartości. Czemu więc to społeczeństwo pozwala na takie działania, jak wyżej opisane? Bo jesteśmy stadem baranów, a nie społeczeństwem?