Kilku znanych ekonomistów opublikowało na łamach Financial Times" list otwarty w sprawie Grecji. Proszą w nim liderów UE o wsparcie dla Grecji, które pozwoliłoby uniknąć „technicznego bankructwa” - czyli bezwarunkową pomoc w wykupieniu obligacji w lipcu i sierpniu. Zwracają oni uwagę, że restrykcyjna polityka oszczędnościowa wymuszona na Grecji została uznana za pozbawioną sensu przez własny dział badań MFW. Ponadto SYRIZA zobowiązała się do podjęcia daleko idących reform, pd warunkiem uzyskania swobody w tym zakresie.
Po stronie Grecji stanął także były szef MFW Dominique Strauss-Kahn, a Joseph E. Stiglitz wprost oskarżył UE o atak na grecką demokrację: To, co obserwujemy dziś, 16 lat po zinstytucjonalizowaniu tych stosunków w strefie euro, stanowi antytezę demokracji: wielu europejskich przywódców nie może się doczekać końca lewicowego rządu Alexisa Tsiprasa. W końcu bardzo niewygodnie jest mieć w Grecji rząd, który ostro sprzeciwia się polityce, przez którą wzrosły nierówności w wielu krajach rozwiniętych, i który bardzo chce ograniczyć nieskrępowaną władzę bogatych. Najwyraźniej unijni politycy są przekonani, że w końcu obalą grecki rząd, zmuszając go do przyjęcia umowy będącej wbrew jego mandatowi.
EBC w tej chwili prowadzi politykę monetarną prowadzącą do załamania greckiego systemu bankowego. Grecy rozważają oddanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości: Greckie władze oświadczyły, że poważnie zastanawiają się nad pozwaniem Europejskiego Banku Centralnego za utrzymanie kwoty pożyczek ratunkowych dla greckich banków na dotychczasowym poziomie (90 mld euro), bez jej zwiększania o 6 mld euro, o co prosiły Ateny i co pozwoliłoby bankom nadążyć z uzupełnianiem zmniejszających się depozytów.