W piątek miała miejsce krótka awaria wszystkich usług Google. Spowodowało to zmniejszenie aż o 40% ruchu w internecie. Ten poziom uzależnienia internetu od jednej firmy jest przerażający. Nawet nie z powodów technologicznych (gdyby Google nagle zabrakło, inne firmy byłyby w stanie go zastąpić). Zdominowanie rynku wymiany informacji w sytuacji niejasnych powiązań i rozwiązań firmy może utrudnić wykorzystanie możliwości jakie daje technologia dla dobra społeczeństw.

 

Jedna z usług internetowych oferowanych Microsoft była nieczynna około 3 dni. Mało kto to zauważył (poza użytkownikami oczywiście).