W Polsce trwa zamieszanie wokół rosyjskiej propozycji, by powrócić do umów z początki lat 90-tych, przewidujących budowę drugiej nitki gazociągu Jamalskiego:
Trudno nie zgodzić się z krytykami rządu, wytykającymi mu brak profesjonalizmu w działaniu.
Warto więc rozważyć alternatywne działania. Rząd mógł na przykład ogłosić komunikat (najlepiej w taki sposób, by światowe agencje podały go wraz z komunikatami płynącymi z Rosji), że Polska z myślą o Ukrainie warunkuje realizację tej inwestycji zgodą na odsprzedaż uzyskiwanego przez rurociągi gazu. Można przy okazji przypomnieć inną nie dokończoną inwestycję: rurociąg Odessa- Brody-Gdańsk. Nawet jeśli to jest ze strony Rosjan tylko RP-owska gra, to w takiej sytuacji polski rząd wyglądałby jak poważny partner.