Według niemieckiego dziennikarza: „Problem polega na tym, że Polacy nie wiedzą, co się dzieje w Portugalii, Grecji, we Włoszech czy Hiszpanii, chociaż za tą całą sytuacją stoi ta sama ideologia. To jest polityka neoliberalna, która mniej więcej zostaje bez skrupułów przeforsowana w kraju. To znaczy: mały człowiek musi za wszystko zapłacić, a ludzie w Grecji i Portugalii bronią się przeciwko temu. Sytuacja w Niemczech nie jest aż tak dramatyczna, a to oznacza, że osiągamy korzyści ze strasznej sytuacji w innych krajach. Myśl europejska jest ważna, ale jeśli większość obywateli nie chce w tym wszystkim uczestniczyć, to Europa się rozleci. Niebezpieczeństwo tego w obecnej sytuacji jest bardzo duże”. Warto przeczytać cały wywiad.