Sebastian Stodolak z obserwatora finansowego snuje opowieść o brytyjskiej gospodarce. Zaczyna od planu oszczędności Camerona, który został wyśmiany przez ekspertów. Tymczasem wbrew oczekiwaniom ekspertów rok 2013 okazał się rokiem sukcesu! Tym razem Keynes przegrał!
Tu następuje punkt zwrotny i autor wyjaśnia prawdziwe przyczyny wzrostu gospodarczego, które nie mają nic wspólnego z zapowiedziami cięć. Brak tylko puenty, którą mógłby być opis gospodarki z perspektywy zwyczajnych ludzi: „Rok 2013 był dla Brytyjczyków finansowo trudny: wzrosły koszty życia, stopy procentowe były niskie, czynsze wysokie, a płace stały w miejscu. Na skutek krachu na globalnych rynkach finansowych (z lat 2008-09 ) Wielka Brytania stała się krajem o wiele biedniejszym.”
Tak – ekonomiczne opowieści mogą być fascynujące. Ale chyba sami ekonomiści dostrzegają coraz większą bezradność wobec zmieniającej się rzeczywistości. Słynny ekonomista (niedoszły prezes FED) Larry Summers ostro rozprawił się właśnie z tą rzeczywistością, która nie pasuje do ekonomicznych teorii. Pretekstem stał się zakup WhatsApp przez Facebooka za 19 mld USD. Jak to możliwe, że firma na której założenie nie wydano setek milionów ma wartość rynkową większą niż Sony? Jak żyć w świecie, w którym bajecznie bogaci ludzie są zbyt młodzi, aby zająć się liczeniem zer na kontach, zabawą w filantropów lub ustanawianiem kretyńskich konkursów? Zamiast tego przychodzą im do głowy takie transakcje, które nie pasują do ekonomicznych równań. Jak mają żyć ekonomiści w takim świecie? No jak żyć?