Dlaczego Niemcy są dzisiaj potęgą gospodarczą, a Argentyna jest targana przez kryzysy? Obydwa te kraje były w roku 1946 w bardzo podobnej sytuacji. Problemem były masy ludzi, którzy nie mieli niczego (w Argentynie byli to głównie ubodzy emigranci, a w Niemczech przesiedleńcy ze Śląska i innych ziem utraconych w wyniku wojny). W obydwu państwach władzę przejęli ludzie, których pragnieniem było zapewnić społeczeństwu dobrobyt, ale rozwiązania oferowane przez komunizm były dla nich nie do zaakceptowania. W Niemczech był to Ludwig Erhard, a w Argentynie Juan Peron. Obydwaj działali z poparciem Kościoła Katolickiego.
Były także poważne różnice między tymi państwami. Argentyna zachowując neutralność w obu wojnach, była krajem bogatszym od Niemiec. Posiadała także zasoby surowców (w tym ropy naftowej). Niemcy z kolei były krajem dużo bardziej uprzemysłowionym, a wysiłek wojenny przyczynił się do rozwoju nauki i techniki. Została także zbudowana mocna infrastruktura.
Inny także był stosunek Amerykanów do obu tych państw. W zniszczonych wojną Niemczech, graniczących z blokiem sowieckim i realnie zagrożonych komunizmem, Amerykanie byli gotowi zaakceptować wszystko, co nie było sowieckim socjalizmem. W Argentynie byli gotowi zaakceptować rządy każdego s*syna, byle to był ich s*syn. A Peron ich nie był. Knuto przeciw Peronowi już w czasie kampanii wyborczej – co zresztą (dzięki ujawnieniu w mediach) bardzo Peronowi pomogło.
Nie to jednak zdecydowało o sukcesie Erharda i klęsce Perona. Główną przyczyną były inne metody działania. Erhard tworzył rozwiązania systemowe, gdy tymczasem działania Perona charakteryzowała 'akcyjność'. Argentyńskie przemiany napędzała działalność fundacji żony Prezydenta, Evity. Gdy ona umarła, łatwo było zniszczyć fundację i zmienić zasady funkcjonowania państwa. Przemyślane reguły funkcjonowania gospodarki, wprowadzone w Niemczech przy wsparciu autorytetu naukowców i myślicieli nie było łatwo zmienić (większość z nich przetrwała odejście Erharda i zmianę linii politycznej).
W obydwu krajach bardzo ważną rolę odegrała etyka, jako uzasadnienie dla reform. Jednak Niemcy po wojnie podeszli do tego z pokorą, upatrując w reformach nie tylko szansę na wzrost dobrobytu, ale też na odbudowę społeczeństwa. W Argentynie wartości moralne stały się kartą przetargową w walce między posiadaczami dóbr, a biedotą i wrażliwych społecznie polityków.
Najważniejszym wnioskiem z tego porównania jest konieczność tworzenia reform z dbałością o jak najszerszą akceptację. Mocne państwo ma prawo i obowiązek w tej sytuacji bronić wybranej strategii przed tymi, którzy będą jej przeciwni (a tacy zawsze będą).
Poniżej porównanie poziomu nierówności w Niemczech i Argentynie (opracowanie własne na podstawie danych z portalu http://www.chartbookofeconomicinequality.com):
kliknij w obrazek, by otworzyć go w większym rozmiarze.
Objaśnienia:
- GINI – współczynniki Giniego. Zero oznacza brak nierówności. Polska ma 34 a Niemcy 28.
- Udział 1% (prawa oś) = udział 1% najbogatszych mieszkańców w dochodach całego społeczeństwa (w %).
O historii gospodarczej Argentyny możesz poczytać tutaj.