Kurs rubla rośnie od początku maja i jeśli tak dalej pójdzie, to w czerwcu przekroczystyczniowe rekordy. Rosyjski indeks giełdowy RTS już jest wyższy niż w przed ogłoszeniem sankcji. Do tego dochodzi niewątpliwy sukces negocjacji z Chinami, umowa barterowa z Iranem, oraz dobre perspektywy zapłaty przez EU i MFW długów Ukrainy. Wzrost napięcia na świecie generuje popyt na rosyjskie uzbrojenie, i rosyjskie surowce. Zerwanie współpracy z USA i nawiązanie z Chinami sprawi, że z dnia na dzień Rosjanie staną się jedyną potęgą kosmiczną.
O co więc chodzi z tym „bojkotem” i „pogrążaniem” ?
O absencję na Forum Ekonomicznym w Petersburgu. Bo „prawie połowa prezesów zachodnich koncernów nie przybyła na Forum Ekonomiczne”.
Z tego zdaje się wynikać, że więcej niż połowa przyjechała? I to pomimo tego, że „pod naciskiem Białego Domu zdecydowana większość prezesów amerykańskich potentatów”. Także niemiecki rząd uznał, że wolny rynek wymaga czujnego oka Pani Kanclerz: w poniedziałek szefowie największych niemieckich koncernów zaproszeni zostali do urzędu kanclerskiego. Co prawda po spotkaniu rzecznik Angeli Merkel podkreślił, że „nie sugerowano żadnego rozwiązania", jednak ostatecznie do Petersburga nie przyleciało aż 20 z 33 szefów korporacji zza Odry, w tym Siemensa, E.ON. i Deutsche Banku.
Warto do tego dodać, że szefom Siemensa i E.ON. Takie spędy nie są potrzebne, aby rozwijać w Rosji swą działalność.
Skąd więc pan Jędrzej Bielecki wziął swoją opinię? Zapewne powtarza to, co wyczytał w amerykańskich gazetach, których zdaniem „Biały Dom rozważa wprowadzenie zakazu przekazywania Rosji najnowszych technologii, w tym związanych z wydobyciem ropy i gazu”.
Jak mówi Erik Bergloef, główny ekonomista EBOR, nie chodzi tylko o symboliczny bojkot spotkania, w którym będzie uczestniczył Putin. Od początku roku wysokość kredytów udzielonych Rosji przez konsorcja zachodnich banków zmniejszyła się aż o 70 proc. Międzynarodowe rynki finansowe nie chcą też kupować ani obligacji rosyjskich przedsiębiorstw, ani rosyjskiego skarbu państwa.
– Rosja co prawda ma znaczące rezerwy walutowe, ale dość szybko tak ograniczony dostęp do rynków kapitałowych stanie się bardzo dotkliwy. Przewidujemy recesję, która może potrwać kilka lat, jeśli Kreml nadal będzie podtrzymywał napięcie na Ukrainie.
Takie „warunkowe wróżby” nic nie kosztują, bo „napięcie na Ukrainie” nie będzie wieczne (jest prawie pewne, że po wyborach nastąpi przesilenie). Po co więc tracić czas na ich formułowanie? Może właśnie na potrzeby „Trybuny Ludu”?
Siła rosyjskiej gospodarki
Na początku maja The Economist napisał w komentarzu, że trudno zaprojektować sankcje, które nie odbiłyby się na gospodarkach zachodu rykoszetem. Aczkolwiek główna teza artykułu jest politycznie poprawna (chora gospodarka słabnie), jednak stan tej gospodarki opisano rzeczowo i bezstronnie.
Finanse publiczne w Rosji są znacznie zdrowsze niż wielu krajów, które chciałby sankcji w obronie Ukrainy. Deficyt budżetowy wyniósł w zeszłym roku tylko 1,3 % PKB, podczas gdy średnia dla UE to 3,3%. Dług publiczny to nieosiągalne marzenie krajów zachodu: zaledwie 13% PKB (średnia w UE to 87%. Według porównań opartych na populacji i wielkości PKB według parytetu siły nabywczej, Rosyjska gospodarka jest 6-tą potęgą na świecie (zaraz po Niemczech).
Wśród tak zwanych gospodarek wschodzących Rosję wyróżnia stała i wysoka nadwyżka na rachunkach bieżących, co przekłada się na olbrzymie rezerwy walutowe, które w marcu wyniosły a 486 miliardów dolarów.
Problemem pozostaje wysoka inflacja i wysokie stopy procentowe (podstawowa 7,5%). Małe i średnie przedsiębiorstwa to tylko jedna czwarta rosyjskiego rynku pracy w porównaniu z połową średnio wśród krajów należących do OECD. Rosyjska gospodarka nie jest zbyt innowacyjna i potrzebuje napływu zachodnich technologii.
Kapitał społeczny
Na koniec warto zwrócić uwagę na coś, co pomijali z nieznanych bliżej powodów dotychczasowi przeciwnicy Rosji: siłę rosyjskiego społeczeństwa. Rosja pozostaje jednym z najbardziej rozpijaczonych państw na świecie. Problemem jest korupcja.
Jednak rosyjska duma narodowa rodzi gotowość do realizacji wszelkich wyzwań. Powrót do polaryzacyjnego modelu świata działa w tym aspekcie wzmacniająco. Niewielkie bezrobocie (tylko 5,4%) oraz pamięć o chorych czasach rządów Jelcyna daje władzy komfort społecznego poparcia.
Podsumowanie
Obecny dwubiegunowy świat znacząco różni się od tego z czasów zimnej wojny. Polityka USA doprowadziła do sytuacji, kiedy jawnie lub po cichu wszyscy mają dość arogancji Amerykanów. Ich przewaga technologiczna odchodzi powoli w przeszłość. Pozostaje jedynie dwóch wiernych sojuszników: uzależniony od amerykańskiej pomocy Izrael i uzależniona od amerykańskich banków Wielka Brytania. No i jeszcze Polska, której pognębienie może być dla Rosji drobnym bonusem w rodzącym się nowym ładzie międzynarodowym.