Amerykanie, którzy lubią wszystko przeliczać na pieniądze potrafią dokładnie podać, ile trzeba wydać, by uzyskać zadowalający wynik referendum. Tak niestety współczesny świat funkcjonuje, że kupić można prawie wszystko. Żeby więc nie było przykro staruszce królowej, Anglicy postanowili kupić sobie Szkocję (a raczej kupić marzenia Szkotów o niezależności). Na szczęście w Szkocji nie trzeba wydawać żywej gotówki. Wystarczyło sięgnąć do skarbca obietnic i tendencja wzrostu ilości zwolenników niepodległości Szkocji została odwrócona.

Wygląda na to, że marzenia o suwerennym państwie Szkoci muszą odłożyć na kiedy indziej.

W Niemczech – w miejscowości Wuppertalu powstała „policja szariatowa”. Kilku ludzi chodziło po mieście i napominało do przestrzegania prawa szariatu.

W niemieckiej prasie – bez wyjątków – oburzenie. Piszą między innymi, że władza w Niemczech należy do państwa i żadna organizacja nie może sobie uzurpować prawa do jej sprawowania. Ale głosić napomnienia przecież można – wolność słowa w wolnym kraju. Jeśli to zostanie uzupełnione obcinaniem głów największym grzesznikom przez „nieznanych sprawców”, to skuteczność misjonarska może okazać się nadzwyczajna. Niektórzy publicyści uważają, że wybryk w Wuppertalu przyszedł w samą porę i społeczeństwo ma czas aby znaleźć środki zaradcze. To zależy także od tego, ilu rzezimieszków z niemieckim paszportem doskonali obecnie swój zbrodniczy kunszt w ramach ISIL w Iraku.

Porażkę „multikulti” politycy ogłosili już 3 lata temu. W tym roku pojawiło się szereg publikacji pokazujących zwyrodnienie muzułmanów (fala gwałtów w Szwecji, czy „wypożyczalnia dzieci” dla pedofilów w Wielkiej Brytanii). Nie słychać jednak o jakichś stanowczych środkach zaradczych. Czy liberalne państwa mogą znaleźć skuteczną receptę na rozwiązanie tego problemu?

Ukazał się wstępny raport komisji badającej zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad Ukrainą. Na tym etapie śledztwa udało się ustalić w zasadzie tylko dwie kwestie:

  1. W nagranych rozmowach między pilotami i kontrolą lotu nie ma niczego, co miałoby znaczenie dla ustalenia przebiegu katastrofy.
  2. Liczne uszkodzenia kadłuba samoloty – od zewnątrz świadczą o zestrzeleniu.

Tyle da się wyczytać z raportu. Jeśli komuś mało, może sięgnąć do gazet. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to gremialne powoływanie się na BBC, a nie na raport. Bo BBC nie dała się zaskoczyć i zbudowała całą „story”. Mniej więcej taką: „Prorosyjscy separatyści zdecydowanie zaprzeczali, jakoby posiadali wyrzutnię BUK, z kolei Kreml sugerował, że samolot został trafiony przez rakietę odpaloną z ukraińskiego myśliwca. O zestrzeleniu pociskiem z wyrzutni BUK świadczą jednak odłamkowe ślady na samolocie, co wskazywałoby na użycie właśnie tego typu broni.

BBC powołuje się na relacje trzech niezależnych cywilnych świadków. Twierdzą oni, że widzieli wyrzutnię rakiet na terytorium opanowanym przez separatystów na kilka godzin przed strąceniem boeinga. Jeden z informatorów przekonuje, że sprzęt zjechał ze specjalnej lawety w miejscowości Śnieżne, kilkanaście kilometrów od miejsca rozbicia się maszyny wykonującej lot MH17.

Według informatora BBC, żołnierze obsługujący wyrzutnię bez wątpienia byli Rosjanami. Świadczyć miała o tym ich dyscyplina, inny strój niż sił ukraińskich czy separatystycznych, a także akcent typowy dla rodowitych Rosjan. Drugi świadek potwierdził, że kierowca wojskowego jeepa eskortującego BUK-a mówił z moskiewskim akcentem”.

Na głównej stronie opiniotwórczego dziennika wielki tytuł: „Polacy nie bardzo wierzą w panią marszałek”. Jest w nim ewidentna pomyłka, gdyż to Donald Tusk miał być za życia beatyfikowany, a nie pani Kopacz. Ech ci dziennikarze.... I co za naród – nie wierzy w to, że świętość spływa poprzez łaskę. Przynajmniej nie wszyscy. Prezydent wierzy i sądzi, że polemika z decyzjami Tuska byłaby nieodpowiedzialnością.

A tak na poważnie, to odpowiednia ilość picu wystarczy, aby do wyborów „wiara w Kopacz” wzrosła do zadowalających poziomów. Pozostaje tylko pytanie, czy ktoś ma pieniądze na finansowanie tego i na ile mu zależy.

Najwyraźniej Polaków czeka "test podłości". Jeśli PO pod wodzą znanej z ordynarnych kłamstw Kopacz wygra wybory, będzie to oznaczać powstanie nowego narodu pozbawionego już nie tylko mądrości, ale i honoru.

Szok. Na Ukrainie ludzie przestali się zabijać. Zginęło dotąd 2593 osób. Rannych zostało 6033. Około miliona uchodźców – z tego 800tys znalazło się w Rosji. No i nagle przestali się zabijać. Wstydźcie się Ukraińcy!

Polscy patrioci wam tej zdrady nie wybaczą.

Ich ocena jest jednoznaczna: Ukraina skapitulowala. Jeszcze nic nie wiadomo o szczegółach porozumienia. Wiadomo tylko, że ma nastąpić zawieszenie broni. Ale oceny są jednoznaczne. W „Panoramie” TVP eksperci też nie mają wątpliwości. To zgoda ultimatum Putina. Na dodatek ultimatum wymuszone na …. „terrorystach”.

Każda wojna jest złem i każde życie ludzkie jest cenne. Czasem wojny się nie da uniknąć. Ale aby to ocenić, potrzebna jest znajomość celów (to mniej więcej wiemy) i pewność, że tych celów nie uda się inaczej osiągnąć. A na ten temat w sytuacji osiągnięcia porozumienia niewiele wiemy.

Jakie cele chcieliby osiągnąć polscy podżegacze?

10tys zabitych?

Pokonanie Rosji i zajęcie Moskwy?