- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
W Kalifornii podwójna recydywa to obligatoryjnie dożywocie (pewnie nie we wszystkich sprawach?). Jak to działa w praktyce? Młody człowiek dostaje dożywocie nawet za niewielkie przestępstwo. Three strikes and you're out.
I chyba nie ma związku z tym, że w USA "Prawie wszystkie więzienia w USA stanowią własność firm prywatnych i uchodzą za stabilny i dochodowy interes."
„Administracja jednego z kalifornijskich więzień ułożyła cennik na usługi dla więźniów związane z poprawą warunków osadzenia. Ceny wahają się kilkuset dolarów do kilkudziesięciu tysięcy dziennie. Teraz każdy więzień za zgodą sądu może dostać cichą celę, wygodne ubrania, telewizor i inne "hotelowe" usługi. Na takie warunki trzeba wydać 115 dolarów za dobę. Poza tym w więzieniu znajdują się cele VIP-owskie, których koszt ma wynieść 10,6 mln dolarów rocznie. Mimo negatywnych opinii szeregu organizacji publicznych na temat inicjatywy, służby nadzorcze przekonują, że ma to pozytywny skutek także dla "bezpłatnych" więźniów, ponieważ dodatkowe fundusze pomagają utrzymać więzienie w dobrym stanie.”
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Bankructwo nigdy nie jest czymś pozytywnym i optymistycznym. W zbankrutowanym Detroit panuje olbrzymie bezrobocie, szerzy się przestępczość, niszczeje infrastruktura. Ludzie opuszczają miasto i załamuje się rynek nieruchomości. Ale bankructwo w tej sytuacji to także ochrona przed wierzycielami i możliwość wystartowania „na nowo”.
Perspektywy „resetu” w Detroit wcale nie są marne. Portal businessinsider.com podaje 25 oznak ozdrowienia Detroit. Wskazuje na nie wiele wskaźników ekonomicznych, silne przywództwo (poprzedni burmistrz został skazany za korpupcję), boom w przemyśle samochodowym, wzrost przedsiębiorczości. Oznaką ożywienia mają być także sukcesy lokalnych drużyn sportowych.
Niestety w Polsce bankructwo ma bardziej okrutne oblicze. Najczęściej oznacza jedynie kompletną ruinę. Dlatego trudno sobie nawet wyobrazić bankructwo jakiegoś misata.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Handel ludźmi wydaje się wielu ludziom wstydliwym incydentem zamierzchłej historii naszej cywilizacji. Niestety nie jest to prawda. Niedawno opinią publiczną na całym świecie wstrząsnęła historia małego chłopca z Rosji, którego para gejów (Wietnamczyk z Australijczykiem) kupiła sobie dla zaspokajania swych zboczonych potrzeb seksualnych. Zwraca uwagę fakt, że w doniesieniach prasowych w USA nie pojawia się słowo „gej”, bo to ponoć byłoby wyrazem uprzedzeń.
Handel ludźmi także w Polsce jest to sporym problem. Regularnie pojawiają się doniesienia o zastępowaniu procedury adopcyjnej transakcją handlową (takie jak historia z Wrocławia).
Problem nielegalnych adopcji w naszym kraju nagłośnił ostatnio „The Economists” w artykule „Baby on sale”.
Inną formą handlu ludźmi jest sprzedaż kobiet. Jak podaje „Wprost”: do domów publicznych, salonów masażu, nocnych klubów i "okien wystawowych" w dzielnicach uciech na Zachodzie co roku wbrew własnej woli trafia ok. 5 tys. kobiet.
Chociaż takie historie są drastyczne i w sposób najbardziej bezpośredni naruszają personalistyczne wartości, nie tylko one budzą refleksje nad granicami „wolego rynku”. Na przykład handel bronią, szkodliwa chemizacja żywności czy spekulacje finansowe prowadzące miliony ludzi do nędzy mają znacznie większy zasięg. Jednak to zostało przez społeczeństwa zaakceptowane. Czy na zawsze?
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Znaczący wzrost wydobycia gazu łupkowego w USA powoduje spadek cen surowców energetycznych. Może to wpędzić w spore kłopoty państwa uzależnione od petro-dolarów.
Na poniższym wykresie cenę za baryłkę ropy, jakiej potrzebują niektóre kraje spośród największych producentów, aby zrównoważyć budżet:
źródło rysunku: www.businessinsider.com
Polska ma bogate złoża węgla, gazu ziemnego i gazu łupkowego. W początkach kryzysu lat 70-tych krążył taki dowcip, że gdyby Polska miała Saharę, to brakłoby piasku. W myśl tej idei od lat prowadzono politykę niszczenia kopalń. Nie są także w pełni wykorzystywane możliwości wydobycia konwencjonalnego gazu ziemnego. W tej sytuacji wydobycie gazu łupkowego jest jeszcze bardziej kontrowersyjne. Polityka okupacyjna, realizowana m.in. przy wydobyciu klasycznych kopalin będzie podtrzymana. Zachowania rządu w tej sprawie jest wręcz skandaliczne. Jak donosi Trybuny Ludu, Woźniak zaprasza osiem zagranicznych firm do pozorowanego dialogu na temat zmian legislacyjnych w obszarze wydobycia ropy i gazu. Bez tych regulacji wielomiliardowe inwestycje nie przyspieszą. Rozmowy mają mieć jednak charakter wyłącznie propagandowy, bo wszystko już zostało ustalone.
W Trybunie oczywiście nie napisze, że chodzi o to, by nasz kraj cokolwiek zyskał na wydobyciu (w postaci podatków od kopalin), tylko swoim zwyczajem troszczy się o zagranicznych inwestorów.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
We wrześniu wygasa tymczasowa regulacja (z 2003 roku), pozwalająca bankom na Wall Street kupować bezpośrednio towary. Podejrzewa się, że banki mogą wykorzystywać swoje zapasy surowców, do manipulowania cenami giełdowymi. Dlatego trakcie przesłuchań w senacie USA przeważały głosy przeciw odnowieniu tych regulacji. Jeden z ekspertów poszedł nawet dalej, postulując ponowne rozdzielenie bankowości detalicznej i inwestycyjnej (zob. Ustawa Glassa-Steagalla). Trochę te zmagania wyglądają na teatr – skoro i tak decyzję podejmie FED