- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Według agencji Bloomberg, najgorszym prezentem, jaki moglibyśmy dostać na święta jest nowa książka Alana Greenspana. Jest to według recenzentów nudny podręcznik prognozowania ekonomicznego. Marną skuteczność opisanych metod pokazał Greenspan będąc szefem FED przed kryzysem. Polskie media albo przemilczają krytykę Bloomberga, albo informują o niej w zasadzie bez komentarza (biztok.pl i pb.pl). A przecież teza Bloomberga jest co najmniej kontrowersyjna. Nawet jeśli książka Greenspana jest bez wartości jako podręcznik, to jednak ciekawym jest punkt widzenia człowieka, który (jak sam przyznał) jest w największej mierze odpowiedzialny za wywołanie światowego kryzysu.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Spodziewane jest podtrzymanie powrotu do tendencji wzrostowych na rynku nieruchomości, polepszają się finanse (maleje zadłużenie) gospodarstw domowych, władze lokalne i federalne dostrzegając oznaki ożywienia, poluzują politykę gospodarczą. Korzystne są też trendy demograficzne. Dlatego bankierzy wróżą na przyszły rok ponad 3% wzrost PKB. Tego typu prognozy wypowiadane przez przedstawicieli najpotężniejszych instytucji finansowych mogą być samospełniającą się przepowiednią (albo wręcz celem działania tych instytucji). Ale mogą też posłużyć im do manipulacji.
Poza tym trudno nie zauważyć skorelowania poprawy sytuacji finansowej kraju i jego mieszkańców z rosnącymi kursami na giełdzie. A że ruch ten ma wiele cech spekulacyjnej bańki, to możliwy spadek cen akcji o kilkadziesiąt procent unieważni powyższe prognozy.
Wczoraj na przykład pojawiły się analizy, mówiące o wzroście cen akcji spółek internetowych o 57% przy wzroście NASDAQ tylko 27%. Nikt już nie wspomina o kontrowersjach wokół debiutu Facebooka (kurs jego akcji dawno przekroczył ceny ustalone przy debiucie, które uznano za znacząco zawyżone).
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Na polskich portalach internetowych króluje dzisiaj reklama firmy Chevron. Ludzie z napisami „pomyśl zanim zaczniesz wiercić”, „chroń naszą ziemię i wodę”, „więcej miejsc pracy, więcej możliwości”, „Nowe miejsca pracy to przyszłość”. Potem pojawia się informacja, że firma zgadza się z tym, dba i troszczy się....
Zapewne nie chodzi o to, że firma chce się pochwalić swymi korporacyjnymi standardami, tylko specjaliści od socjotechniki ujęli taką kampanię reklamową w strategii zarządzania intereasariuszami, uaktualnionej wskutek eskalacji protestów (www.facebook.com/OccupyChevronPL). Czy im można wierzyć (na przykład w kwestii ekologii)? Głupie pytanie......
W dniu Święta Niepodległości trudno nie powiązać tego z refleksją na temat poświęcenia dla wspólnoty. Wiele inwestycji bywa uciążliwych dla okolicznych mieszkańców. Jeśli inwestycje te mają ogólnopaństwowe znaczenie, można zwiększać presję na mieszkańców odwołując się do patriotycznych uczuć. Jeśli manipulatorzy z Chevrona są dobrzy w swym fachu – z pewnością z tej możliwości skorzystają. Czy takie postępowanie będzie etyczne i będzie rzeczywiście miało coś wspólnego z patriotyzmem? Samo postawienie takiego pytania w świecie rządzonym przez PR-owców jest dziwne. Tym światem rządzi cynizm. I firmy takie jak Gazprom z Chevronem (współpracujące ze sobą).
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
W czasach ZSRR opowiadało się, że mamy trzy typy agresji przeciw państwu: z wypowiedzeniem wojny, bez wypowiedzenia wojny i na zaproszenie. W Warszawie trwa chyba ten trzeci rodzaj agresji. Po oddaniu w obce ręce systemu finansowego i infrastruktury telekomunikacyjnej oraz likwidacji przemysłu stoczniowego przyszła pora na przemysł ciężki oparty na węglu. Jest powód do szczytowania....
Niemiecka prasa uznała Polskę za największego „grzesznika klimatycznego” Europy. Jaka będzie pokuta, zanim otrzymamy rozgrzeszenie?
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Jednym z nieformalnych podatków, którymi obciąża się społeczeństwo, jest para-podatek informatyczny. Chcemy, czy nie – musimy finansować „komputeryzację”. ZUS właśnie podpisał kolejną umowę z Assecco: „rozwój KSI zapewni dalszą realizację wizji e-urzędu, ułatwiając kontakt i obsługę dla obywateli”. No obywatelu – nie cieszysz się? ZUS już wydał 3 mld złotych na ten system. Te kilkaset złotych na każdą Polską rodzinę to przecież betka. A jeśli komuś takiej kwoty brakuje, żeby jego dzieci nie chodziły przynajmniej przez miesiąc głodne, to sam sobie winien – nieudacznik jeden....