Okolicznościowe slajdy pokazują zatroskane miny władców i zwykłych ludzi opuszczających swe domy. Dynamiczna prezentacja makroekonomicznych wskaźników pokazuje, że w zasadzie gospodarka amerykańska pokonała kryzys. Obecnie złych kredytów hipotecznych jest już tylko ¼ maksimum z roku 2011, a bezrobocie spadło względem maksimum z 2010 roku o 20%.

Po obejrzeniu slajdów i prezentacji, czytelnicy WSJ mogą jeszcze wypełnić quiz badający ich wiedzę o kryzysie.

 

Jest jednak jedno intrygujące pytanie, którego nie należy spodziewać się ani w tym quizie, ani w tej gazecie. Jak to się stało, że ekonomiści z taką precyzją opisujący funkcjonowanie gospodarki nie zauważyli nadciągającego kryzysu? Gdzie są alarmistyczne artykuły z lata 2008? Zapomnieli wydrukować?

Zapowiada się Ograbienie OFE przez komunistów (mówiąc nie-wprost – rewolucję). Na giełdzie „czarny czwartek”. Moody grozi „obniżeniem rankingów”. W Wąchocku krowy przestają się doić, a profesory listy piszą w obronie OFE.

Portal forsal.pl zebrał siedem „najważniejszych pytań” przypominających „Proste Pytaniaprzewodniczącego „Radiokomitetu”.

Wyliczmy kilka z tych mniej ważnych, których najwyraźniej nie wolno stawiać:

- ile zarobiły PTE na tej „reformie”? 20mld?

- ile zarobiły na tym instytucje finansowe (dzięki wzrostowi zadłużenia państwa)?

- ile kosztowała informatyzacja ZUS wykonana w celu zbudowania zaplecza technicznego reformy? Przekroczono już 3mld?

- ile wzrosłaby emerytura przeciętnego obywatela dzięki OFE (nic, bo i tak nie przekroczy minimum)?

- ile wypłacono emerytur z OFE (chyba żadnej)?

- ile zachodnie instytucje finansowe wydały na propagandę w celu wciśnięcia nam tego i kto na tym zyskał?

…..

 

Żeby sobie uświadomić skalę tej grabieży, możemy oszacować, że za te pieniądze można by ufundować ponad 100 tys dożywotnich emerytur. Albo każdej osobie w wieku emerytalnym wypłacić ekstra premię w wysokości 3-5tys.

Światowe Forum Ekonomiczne opublikowało właśnie raport na temat konkurencyjności poszczególnych gospodarek świata. W rankingu konkurencyjności Polska spadła o jedną pozycję i zajęła miejsce 41 (raport po polsku za ubiegły rok można znaleźć na stronach NBP). Czołówka: Szwajcaria, Singapure, Finlandia, Szwecja, Holandia, Niemcy, USA, Wielka Brytania, Hongkong, Japonia, Katar, Dania, Taiwan z Chinami.

 

A w Krynicy odbywa się polskie Forum Ekonomiczne.  

„Gazeta Prawna” podsumowuje pomysły gospodarcze pomysły wygłoszone na Forum Ekonomicznym w Krynicy przez lidera opozycji: „Nowe podatki, czyli gospodarka według Jarosława Kaczyńskiego. Pomysły z Krynicy”. W tekście wyjaśniono, że chodzi o opodatkowanie transakcji finansowych i supermarketów. Pojawia się też znana mantra: „Jak twierdzi ekspert zmiany mogą uderzyć w konsumentów.” Tym razem nie ma nawet nazwiska tego eksperta. Wiadomo – polski ekspert jest jak tania dziwka, a powrót do władzy PiS niewykluczony.

 

Szkoda tylko, że w tej partii nadal profesjonalizm jest zbliżony poziomem do cytowanej gazety. Doskonała strona http://www.alternatywapis.pl wita nas wiadomością sprzed wielu miesięcy, a na głównej stronie partii trudno znaleźć tezy Prezesa, o których dyskutuje prasa.

Pewien bloger nakręcił film, na którym porównał naturalny tatar zrobiony ze steku, z gotowym tatarem z „Sokołowa”. Producent pozwał go do sądu, żądając kary w wysokości 150tys.

Film efektowny i warto go obejrzeć: http://www.youtube.com/watch?v=J-SF1D0A5jQ

Nikt dotąd nie zarzucił autorowi filmu kłamstwa lub manipulacji. No może poza lisim portalem. Ten tekst: „Test tatara z "Sokołowa" okiem profesjonalisty: Bloger strzelił sobie w stopę. Producent zdał egzamin” jest arcydziełem manipulacji. Potwierdza on postawione w filmie tezy, zmiękczając je jedynie stwierdzeniami w rodzaju „chciał udowodnić coś oczywistego” (że w żywności jet chemia), albo że „ulepszacze” używamy nawet w domu, „w zupach „instant”, kostkach rosołowych, sosach, przyprawach czy konserwach”.

Firma ma prawo bronić swojego dobrego wizerunku, ale Sądołów wybrał chyba sposób najbardziej kretyński (może pod wpływem „tatara”). Firma stała się obiektem powszechnych kpin i krytyki: "5 sposobów na... TATAR z Sądołowa”, Stop tatarom z Sądołowa na Facebooku, Reklamacja Tatara". Nawiasem mówiąc pracownice Sokołowa poradziły sobie z prowokacją składającego "reklamację" całkiem nieźle.