A
  • Przegląd
  • Społeczeństwo sieci
    • Otwarta edukacja
    • Technologia i społeczeństwo
  • Argumenty
    • Najnowsze
    • Argumenty: rss
    • Projekt
    • Co piszą inni...
    • Krótko
    • Polemiki
  • Godne społeczeństwo
  • Gospodarka
    • Monitor gospodarczy
    • Monitor gospodarczy - chf
    • Monitor gospodarczy - grexit
    • Monitor gospodarczy - górnictwo
    • Historia gospodarcza
  • Polskie drogi
    • Stan bezprawia
    • 25 lat
    • Reformatoł
    • Konserwatywna Polska
    • Kronika upadku
  • Geopolityka
    • Wojna cywilizacji
    • Wybór Ukrainy
    • Teoria spisku
  • Filozoficznie
    • Czas umierania
  • Dialogi z AI

Microsoft + internet = pożar

Szczegóły
Kategoria: Społeczeństwo sieci
Opublikowano: 04 lipiec 2014

Dlaczego tak potężna firma jak Microsoft, o nieograniczonych środkach finansowych, nie potrafi sprostać konkurencji na rynku internetowym? Problemu nie stanowią pieniądze, ani technologia, tylko mentalność tych ludzi. Bezczelność, arogancja i mania wielkości nie pasują do dynamicznego środowiska w którym największym kapitałem jest reputacja. Internetu nie da się kupić, ani zbudować dla niego niekompatybilnej alternatywy. A działać według reguł wypracowanych w trakcie swobodnego rozwoju i otwartej konkurencji ta firma nie potrafi.

 

Najnowszym wyczynem Microsoftu jest przejęcie przy pomocy sądu infrastruktury innej firmy. Cała sprawa została opisana tutaj i tutaj.

 

Zaczęło się od tego, że firma zaczęła walkę z tak zwanymi botami (samodzielnie działające w internecie programy), które atakują użytkowników Windows. Okazało się, że boty te wykorzystują domeny z dynamicznym adresem IP. W typowych sytuacjach z nazwą domeny internetowej jest związany stały adres serwera ją obsługującego. Jednak wielu dostawców internetowych oferuje adresy przydzielane dynamicznie (za każdym razem, gdy się łączymy, nasz komputer dostaje inny adres). Aby pomóc w rozwiązaniu tego problemu, firma No-IP oferowała dynamiczne domeny – czyli powiązanie nazwy z adresem, szybko zmieniające się w razie potrzeby. Microsoft zwrócił się do sądu z żądaniem przejęcia obsługi tych domen. Sąd się zgodził i Microsoft z dnia na dzień przejął obsługę 4 mln (!) domen. Na dodatek źle oszacował ruch i ich serwery nie poradziły sobie z prawidłową obsługą użytkowników.

 

Brzytwa Ockhama w polityce

Szczegóły
Kategoria: Teoria spisku
Opublikowano: 04 lipiec 2014

 Pierwsze wystąpienie Janusza Korwina-Mikke w Parlamencie Europejskim zostało nagłośnione przez media i jego zwolenników. Niestety jest to wydarzenie, które tylko tym góruje nad babą-chłopem z poprzedniego rozdania, że jest bardziej medialne. To przemówienie było jedynie kolejnym felietonem – tyle że tym razem w formie mówionej. Istnieje zasadnicza różnica między rolą polityka i rolą felietonisty. Waga słów polityka jest większa. Należy więc dostosować kategoryczność stwierdzeń do siły posiadanych dowodów. Janusz Korwin-Mikke zdążył wygłosić hipotezę, że celem zwolenników globalnego ocieplenia jest zerowy wzrost gospodarczy w Europie. Postulując wsadzanie ich za to do więzień powinien mieć jakieś dowody w sensie procesowym. Jednak chyba nikt się tego nie spodziewa.

To wystąpienie nasuwa refleksję nad użytecznością brzytwy Ockhama w polityce. W najbardziej lapidarnym ujęciu ta zasada brzmi: najprostsze rozwiązania są najlepsze. Nie należy więc budować złożonych hipotez, jeśli brak silnego uzasadnienia, a istnieje prostsze rozwiązanie. Co w tym wypadku jest prostsze: ludzka chciwość, która działa nieukierunkowana, czy ukryty cel utrudniający zaspokojenie tej chciwości?

Używanie brzytwy Ockhama w miejsce popularnej krytyki „spiskowej teorii dziejów” ma wiele zalet. Przede wszystkim jest mniej emocjonalne. Często pozwala także zauważyć, że krytycy „spiskowej teorii dziejów” sami grzeszą metodologiczną rozwiązłością.

Jak ratować stracone pokolenie Europy?

Szczegóły
Kategoria: Monitor gospodarczy
Opublikowano: 04 lipiec 2014

 

Młodzi mieszkańcy Europy muszą zmierzyć się z bardzo trudną sytuacją życiową. Według oceny Deutsche Bank Research w najtrudniejszej sytuacji znajdują się bezrobotni w wieku 25-35 lat. - W przeciwieństwie do młodszych nie mają możliwości tymczasowej ucieczki z rynku pracy w edukację czy szkolenia […] - Co więcej wielu z nich w czasach prosperity podjęło ważne życiowe inwestycje, np. kupiło nieruchomość, która nie może być finansowana bez stałego zatrudnienia.
To fragment raportu DB Research, opisującego trudną sytuację młodzieży na rynku pracy. Raport zawiera cztery zalecenia, które mają prowadzić do poprawy sytuacji:

  1. Zmniejszyć produkcję wykształconych ignorantów, którzy niskie kwalifikacje łączą z wysokimi oczekiwaniami finansowymi oraz małą elastycznością.

  2. Zredukować przepaść dzielącą długoterminowe i tymczasowe formy zatrudnienia pod względem kosztów i stopnia ochrony pracy.

  3. Uznać za naturalną dyskryminację młodych na rynku pracy pod względem wynagrodzenia. Ma to im ułatwić wejście na rynek i praktyczną naukę zawodu.

  4. Zwiększyć szkolenie specjalistów pod potrzeby rynku. Obecnie pomimo bezrobocia w wielu firmach jest problem z rekrutacją fachowej kadry.

Czytaj więcej: Jak ratować stracone pokolenie Europy?

Władze USA handlują bitcoinami

Szczegóły
Kategoria: Społeczeństwo sieci
Opublikowano: 03 lipiec 2014

Problem legalności wirtualnej waluty w USA wydaje się ostatecznie przesądzony. United States Marshals Service (USMS - czyli agencja, która odpowiada za egzekwowanie wyroków sądów federalnych) sprzedaje bitcoiny, przejęte po zamknięciu giełdy Silk Road.

Właśnie zakończyła się aukcja na której sprzedano pierwszą partię bitcoinów. To prawdopodobnie wpłynęło na cenę bitcoinów, która podskoczyła w górę:

wykres

 Zostało przy okazji złamane prawo popytu i podaży (więcej bitcoinów – większa cena), ale w „prawa” głoszone przez ekonomistów wierzą już chyba tylko oni sami ;-).

Ta sprzedaż jest ważna także z innego powodu. System bitcoina zakłada ograniczoną ilość waluty w obiegu i nie ma żadnych mechanizmów odtworzenia utraconej kwoty.

Wirtualny burdel

Szczegóły
Kategoria: Stan Bezprawia
Opublikowano: 03 lipiec 2014

Model biznesu oparty na niskich opłatach na rzecz globalnych dostawców usług został zastosowany także w dziedzinie seksu za pieniądze. Jeden z kanadyjskich portali tego typu uruchomił właśnie polską wersję językową. Wykorzystuje on rozwiązania, które zostały wypróbowane w niektórych „klubach”: mężczyźni płacą, kobiety uczestniczą za darmo. Zarabia pośrednik. Grupą docelową są dla portalu głównie małżonkowie, którzy planują zdradę. Według szefów serwisu, Polska znalazła się na ich celowniku z uwagi na to, że mieszkańcy krajów konserwatywnych i chrześcijańskich, najchętniej korzystają z takich usług.

Ciekawe, co na to polski tak zwany „wymiar sprawiedliwości”. Czy ta działalność nie podpada pod paragraf dotyczący sutenerstwa? O Konstytucji nie wspominając:

Art. 18. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

  1. Wybór Europy
  2. Negocjacje w Berlinie bez Sikorskiego
  3. „Ofiara podsłuchów” została „więźniem politycznym”
  4. Człowiek w muszce
  5. Układ polityczno-medialny

gospodarka

Godne społeczeństwo

Monitor gospodarczy

Monitor gosp. - Górnictwo

Monitor gosp. - kredyty we frankach

Monitor gosp. - grexit

Historia gospodarcza świata

społeczeństwo sieci

otwarta edukacja

Społeczeństwo sieci

Filozoficznie

Czas umierania

Redakcyjne

Krótko

Od redakcji

Zwróć uwagę

Polemiki

Wybory prezydenckie w USA

Prezentacje

Geopolityka

Wybór Ukrainy

Wojna cywilizacji

Teoria spisku

Geopolityka - Bliski Wschód

Polskie drogi

Konserwatywna Polska

25 lat Trzeciej RP

Stan Bezprawia

Wojna polsko-polska

Polska na poważnie

Reformatoł

Dialogi z AI

Strona 312 z 516

  • 307
  • 308
  • 309
  • 310
  • 311
  • 312
  • 313
  • 314
  • 315
  • 316

www.argumenty.net


^TOP^

© 2025 argumenty.net