- Szczegóły
- Kategoria: Polemiki
Zawsze, gdy widzę jakiś kontrowersyjny (delikatnie mówiąc) wytwór naszych „autorytetów”, zastanawiam się nad motywacją autorów. Czy to świadoma manipulacja, czy też zwykła głupota. W przypadku socjologów z UW mam od dawna wyrobioną opinię, więc nie muszę się nad tym zastanawiać. List, jaki ci „uczeni” napisali do biskupów, jest jasnym świadectwem ich dysfunkcyjności intelektualnej.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
W ramach akcji „Fuck Realpolitik”, artyści „świadomi społecznie” piszą listy do Brukseli. Ich słuszny gniew i oburzenie wzbudza Białoruś, na której doliczono się 11 więźniów politycznych, a na dodatek „Według danych ONZ od 2010 do 2012 roku wykonano na Białorusi pięć wyroków śmierci”. Dla porównania w będących na drugim krańcu skali wolności Stanach Zjednoczonych wykonano w tym czasie 124 wyroki śmierci. Ilości więźniów politycznych nie da się natomiast w tym kraju policzyć, bo wzorem ZSRR stosuje się psychuszki dla wrogów ustroju.
- Szczegóły
- Kategoria: Polemiki
Jan Rokita w tygodniku „W sieci” wieszczy „Schylek systemu Tuska”. Odnosi do krytykowanego „systemu” słowa prezydenta Niemiec J. Gaucka: „Boję się nowoczesnego typu polityka, który całkowicie rezygnuje z treści”, które są odbierane jako krytyka stylu rządzenia A. Merkel.
Zdaniem Jana Rokity jeszcze lepiej opisują one „system Tuska”, który w istocie stanowi pomysł na władzę, która nie niesie z sobą żadnego bagażu politycznej treści, a jej programem jest wyrzeczenie się jakichkolwiek – choćby średniookresowych – planów celów.
- Szczegóły
- Kategoria: Polemiki
Człek na starość zazwyczaj robi się coraz bardziej tolerancyjny. Rozumie, że każdy chce jakoś żyć i walczy jak umie o swoje partykularne interesy. Jedni umieją pięknie, prowadząc twórcze życie. Inni są gotowi na wszystko, byle „wyjść na swoje”. Trudno. Takie czasy. Jednak o wiele trudniej o tolerancję wobec fałszu. Wobec ludzi, którzy swoją podłą działalność stroją w piórka kultury i humanizmu. Tolerancja nie może bowiem dotyczyć działań, które niszczą społeczeństwo. Dlatego rozumiem „humanistów”, którzy postanowili bronić swoich interesów, pisząc list do premiera, ale krew się burzy, gdy czytam, że to „stu najwybitniejszych chyba polskich intelektualistów”.