- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Ciekawy komentarz pojawił się w odpowiedzi na nasz tekst o korupcji w Brazylii, zawierający także krytykę „analizy technicznej”. Komentator, który jest zawodowym fizykiem zwrócił uwagę na to, że ceny akcji bardzo przypominają ruchy Browna w jednym wymiarze: Bardzo łatwo je wygenerować w arkuszu kalkulacyjnym. W komórkę A1 wpisujemy "=rand()-0.5" a w komórkę A2 "=A1+rand()-0.5". Ewentualnie funkcję rand zamieniamy na polskie los(). Potem klikamy na komórkę A2. Kiedy w prawym dolnym rogu pojawi się czarny kwadracik, chwytamy go i przejeżdżamy w dół powiedzmy o 1000 komórek, powodując autowypełnienie. Mając zaznaczonych 1000 komórek rysujemy wykres 1-wymiarowy. I voila - naszym oczom pokazuje się znany wzór wykresu giełdowego. Nie wiem jak w przypadku akcji, ale w przypadku ruchów Browna na podstawie takiego wykresu nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic jeżeli chodzi o przyszły ruch poruszającego się pyłka. Absolutnie nic.
Warto się w ten sposób pobawić. W Polskiej wersji OpenOffice zamiast rand() trzeba użyć los().
Poniżej jeden z otrzymanych wykresów:
Dla porównania wykres giełdowych cen paliw:
[źródło]
Współczesna giełda to przede wszystkim hazard. A w grach hazardowych rolą matematyki jest jedynie ustalenie takich reguł, by statystycznie kasyno zawsze wygrywało.
- Szczegóły
- Kategoria: Polemiki
Niejaki Jurek Owsiak wzorem Michnika chciał uciszyć swych oponentów przy użyciu sądu. Jednak coś poszło nie tak, jak się spodziewał i proces ujawnił, że krytycy Owsiaka mają rację. Ludzie Michnika idą na odsiecz: Zaczęło się szczucie na Owsiaka za rzekome przekręty finansowe - których nie udało się nigdy wykazać - i coraz bardziej otwarte wezwania do bojkotu Orkiestry, już nawet bez zastrzegania, że przynosi ona co roku dziesiątki milionów złotych najbardziej potrzebującym.
Gdyby chodziło o „rzekome przekręty”, których „nie udało się nigdy wykazać”, wyrok sądu byłby zapewne inny. Krytykującemu Owsiaka blogerowi chodzi zaś o to, że Owsiak jest najbardziej potrzebującym z potrzebujących ludzi otoczonych opieką „Orkiestry”: „W ramach ciała zwanego Konwentem Fundatorów Lidia Niedźwiedzka-Owsiak i Jerzy Owsiak powołali spółkę „Złoty Melon”. [...] Następnie głosami Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak i Jerzego Owsiaka zdecydowano o wykupieniu za kwotę 1,5 miliona złotych wszystkich udziałów przez Fundację WOŚP w spółce „Złoty Melon”. [...] Jerzy Owsiak sam siebie zatrudnił na stanowisku dyrektora graficznego spółki „Złoty Melon” i sam sobie wypłacał wynagrodzenie (około 13 tysięcy złotych brutto/miesięcznie). Zapytany w Sądzie o ten stan rzeczy stwierdził, że nie pamięta, czy jest prezesem „Złotego Melona” i kto go zatrudnił na stanowisku dyrektora graficznego”.
Sprawa w sumie nie miałaby wielkiego znaczenia, gdyż rację mają ci, którzy wskazują na dość dużą „sprawność” fundacji. Oczywiście im większa kwota, tym mniejszy procent stanowią koszty działania fundacji. Jednak każdy rozsądny człowiek rozumie, że zarząd fundacji musi z czegoś żyć. Mając pełne informacje – sam zdecyduje, czy to dużo czy mało i czy warto wspierać inicjatywę.
Czytaj więcej: Antysemickie metody propagandystów z Czerskiej
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
W marcu 2014 były prezes brazylijskiego koncernu naftowego Petrobras został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. W ramach ugody z prokuraturą opowiedział o korupcyjnej działalności firmy, którą kierował. Ujawniona afera korupcyjna okazała się jedną z największych na świecie. Okazało się bowiem, że prezesi i menedżerowie przez lata wyprowadzali olbrzymie pieniądze z koncernu. Setki milionów dolarów trafiały na prywatne konta i do kas partii politycznych. Łącznie przywłaszczono prawie 4 mld dolarów. Prokuratura aresztowała już co najmniej 23 prezesów i menedżerów wysokiego szczebla. Kilkanaście osób jest też ściganych listami gończymi. Za zarzucane im przestępstwa grozi im kara ponad 20 lat więzienia. Brazylijski sąd zablokował już konta podejrzanych, na których zgromadzono aktywa o wartości 270 mln dolarów. Śledczy uważają, że nieprawidłowości mogły dotyczyć kontraktów wartych nawet 22 mld dolarów.
Spółka ta w 2010 roku uzyskała od brazylijskiego rządu prawa eksploatacji nowych, bogatych złóż ropy. W związku z tym spółka wypuściła warte 70mld dolarów akcje. Okazało się przy tym, że można zjeść ciastko i mieć ciastko. Dochód z emisji akcji został przeznaczony częściowo na opłacenie koncesji na nowe złoża. Prawdopodobnie jednak przy okazji państwo zwiększyło udziały w spółce: Przed sprzedażą rząd Brazylii miał w spółce 32 proc. udziałów oraz 55,6 proc. akcji z prawem głosu. Obecnie udział ten prawdopodobnie wzrósł. W tym roku notowania Petrobrasu spadły o 27 proc. na wieść o możliwym zwiększeniu państwowych udziałów. Prezydent Luis Inacio Lula da Silva otwarcie głosi, że bogate zasoby naftowe Brazylii stanowią ważny element strategii wyciągnięcia 192-milionowego kraju z biedy.
Czytaj więcej: Wielki skandal korupcyjny w Brazylii i co z niego wynika
- Szczegóły
- Kategoria: Wybór Ukrainy
Władimir Putin planował aneksję Krymu i wojnę z Ukrainą zanim w Kijowie zwyciężył Majdan, a prezydent Wiktor Janukowycz uciekł z kraju. Taką opinię byłego doradcy Putina przytacza portal kresy24.pl.
Tę informację powtórzył między innymi portal Fronda: W artykułach opublikowanych przez gazetę „Wiedomosti” i agencję Bloomberg Iłłarionow pisze, że decyzja o inwazji na Krym zapadła podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi w lutym 2014 roku. Wtedy odbyło się tam tajne spotkanie Putina z jego najbliższymi doradcami, na którym rosyjski prezydent zadał im konkretne pytanie: czy rosyjska gospodarka wytrzyma finansowe skutki planowanego przyłączenia Krymu, ewentualnych zachodnich sankcji i możliwej wojny konwencjonalnej z Ukrainą?
W odpowiedzi doradcy mieli zapewnić Putina, że Rosja jest wystarczająco bogata i wytrzyma wojnę. Wtedy właśnie Putin podjął ostateczną decyzję. Zarówno Iłłarionow, jak i agencja Bloomberg powołuje się na relacje zastrzegających anonimowość trzech uczestników lutowej narady w Soczi. Ich zdaniem, to właśnie przekonanie o wystarczającej liczbie rezerw finansowych popchnęło Putina na drogę inwazji.
Brakuje informacji, kiedy dokładnie odbyło się to spotkanie. Olimpiada w Soczi trwała w dniach 7-23 lutego. W tym czasie - 21 lutego na Majdanie doszło do przełomu. Narastały także nastroje separatystyczne w wyniku których27 lutego ogłoszono referendum na Krymie. Jeśli to spotkanie w Soczi odbyło się po 21 lutym, nie było w nim nic dziwnego, gdyż należało wypracować reakcję na to co dzieje się na Krymie. Można oczywiście krytykować podjęte decyzje. Nie ma jednak żadnych podstaw - aby twierdzić, że wydarzenia na Majdanie „mogły być zaplanowanym przez Rosję pretekstem uzasadniającym rozpoczęcie inwazji na Krym” (więcej informacji o tej sytuacji można znaleźć na stronach www.polska-zbrojna.pl w tekście „Szachownica Putina”).
- Szczegóły
- Kategoria: Społeczeństwo sieci
Od 1 stycznia Facebook wprowadza nowy regulamin. Istotne są w nim dwie zmiany. Obie bardzo kontrowersyjne:
1. Od 1 stycznia 2015 r. użytkownik korzystający z naszych usług zobowiązuje się przestrzegać zaktualizowanych regulaminów, zasad wykorzystania danych, zasad stosowania plików cookie, a także wyraża zgodę na wyświetlanie mu ulepszonych reklam, opracowanych na podstawie wykorzystywanych przez niego aplikacji i witryn. Czyli kolejne zmiany regulaminów nie będą musiały być akceptowane przez użytkownika!
2. Gromadzimy też informacje na temat sposobów korzystania przez Ciebie z Usług, np. rodzaju treści, które przeglądasz i z którymi wchodzisz w interakcję, a także częstotliwości i czasu trwania różnych Twoich działań. Tu usunięto jedno słowo – wcześniej było „naszych usług”. Czyli Facebook może gromadzić informacje o wyświetlanych stronach. Wystarczy, że pojawi się na nich wtyczka Facebooka – na przykład przycisk „Lubię to”, a użytkownik jest zalogowany do serwisu Facebooka.