- Szczegóły
- Kategoria: Wybór Ukrainy
Siła współczesnego państwa zależy od jego gospodarki. Dlatego gospodarka powinna mieć pierwszeństwo przed polityką. Tymczasem pomimo kolejnych klęsk, Polacy nie są w stanie zrozumieć tej prostej prawdy. Przed II Wojną Światową próbowali zastąpić braki przemysłowego zaplecza ulotkami propagandowymi i zapewnieniami sojuszników. Aż trudno w to uwierzyć, ale ten schemat jest znowu powielany. Naszym politykom i dziennikarzom wydaje się, że uczestniczą w jakiejś Wielkiej Grze, co można oceniać wyłącznie w kategoriach megalomańskich wygłupów. Podobnie z pomysłami stacjonowania w Polsce wojsk NATO. W obecnej sytuacji jest to tylko szukanie pretekstu dla Putina i powinno być zbadane przez jakiś trybunał (ewentualnie lekarza).
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Kosztowne badania i naukowe opracowania potwierdzają to, co wydaje się oczywiste: niezbędnym warunkiem rozwoju rodziny jest bezpieczeństwo ekonomiczne. Jednak badania „Diagnoza społeczna” profesora Janusza Czapińskiego są bardzo potrzebne – dla potomnych, aby wiedzieli, że katastrofa demograficzna nie jest wynikiem zmian w społeczeństwie, ale świadomej polityki państwa. Na zmiany mentalności, popularność środków antykoncepcyjnych etc... politycy nie mają większego wpływu. Ale te czynniki praktycznie nie mają znaczenia. Liczy się tylko ekonomia.
Rezerwa prokreacyjna na poziomie indywidualnym oznacza rezygnację z pierwszego lub kolejnego dziecka, a na poziomie społecznym – zasób potencjalnych rodziców.
Poniższa tabela pochodzi z najnowszego badania (http://ce.vizja.pl/en/issues/volume/7/issue/3.1) i pokazuje procent wskazań na poszczególne powody rezerwy prokreacyjnej ze względu na liczbę dzieci na utrzymaniu i płeć .
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Odwrócona hipoteka coraz bliżej cieszy się Marcin Krasoń z Home Broker na portalu wgospodarce.pl. Czy jednak jest z czego się cieszyć? Tekst obok zawiera informację o przegranym procesie klientów ING nabitych w opcje walutowe. Na to, aby oskarżyć rzeczywistych organizatorów tego przekrętu polskie sądy i polskie państwo są „za krótkie”. Ale to te same instytucje będą organizować nam spieniężanie prywatnej własności poprzez odwrócone hipoteki. Specjaliści od zapisków drobnym druczkiem i spekulanci fortunami przy których nasze domy i mieszkania są niewiele wartym pionkiem. Kończy się wyprzedaż własności skarbu państwa. Kolej na infrastrukturę, bogactwa naturalne (już proces wyprzedaży trwa) i w końcu naszą prywatną własność. Ta własność mogłaby stać się podstawą budowy ładu ekonomicznego godnego społeczeństwa. Może więc nie należy się spieszyć z oddawaniem jej w ręce spekulantów?
- Szczegóły
- Kategoria: Od redakcji
Współczesna Polska przypomina grę w gorące krzesła. W takiej grze jest zawsze mniej krzeseł od uczestników, a ci którzy nie zdążą zająć miejsc – wypadają. W naszej rzeczywistości przegrani muszę przyjąć na siebie piętno nieudacznika. Pozostali będą zachwalać polskie przemiany i odbierać „słuszną zapłatę” za swą zaradność.
Niezaradni masowo popełniają samobójstwa, stają się ofiarami różnych oszustów, grzebią w koszach i śmietnikach, albo cicho umierają w swych domach z zimna i głodu. Ojcowie patrzą na swe głodne dzieci nie potrafiąc zapewnić im pożywienia, albo rozpaczają za córkami sprzedanymi sutenerom. Młodzież nie widząc perspektyw masowo wyjeżdża za granicę. Część z nich wraca w nadziei, że szansa w grze w krzesła im się zwiększy. Uczą się pisać CV i dobrze wypadać w rozmowach kwalifikacyjnych. Coraz częściej znają języki obce i sprawnie posługują się sprawnie komputerowymi programami. Szanse w grze rosną, ale krzeseł ubywa, a coraz więcej z nich jest okupywana na zasadzie zasiedzenia przez organizatorów tej gry. Ich już nie obowiązuje rywalizacja. Oni sobie załatwili ciepłe posadki w różnych instytucjach, uniwersytetach i urzędach, których główną funkcją stało się zapewnienie bezpieczeństwa najbardziej zaradnym.
- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Były prezydent USA, Jimmy Carter odniósł się niedawno do opinii, że USA są głównym podżegaczem wojennym, który „wszczyna konflikty zbrojne praktycznie z dowolnego powodu”.
Przypomniał przemówienie sekretarza stanu Johna Kerry’ego, który przekonywał, że w XXI wieku nie można tak po prostu najeżdżać na obcy kraj. Według Cartera to właśnie cały czas robi Waszyngton.
W tej opinii nie jest on odosobniony. Wielu polityków i dziennikarzy uważa, że agresywna polityka USA wiąże się z tłumieniem wolności wewnątrz kraju. Bardzo wątpliwe bowiem, by amerykańska opinia publiczna akceptowała politykę Waszyngtonu, gdyby była dobrze poinformowana i miała możliwość swobodnego wyrażania swych opinii. Prominentny polityk konserwatywny Mike Huckabee powiedział nawet, że czasami w Północnej Korei jest więcej wolności, niż w USA (zob. też: http://www.businessinsider.com/mike-huckabee-north-korea-2014-4).
Obecne władze od dawna są bardzo ostro krytykowane przez Paula Craiga Robertsa, którego zdaniem obecny zbrodniczy reżim w USA nie rządzi w interesie narodu, ale wielkiego kapitału, który dąży do zawładnięcia wszystkimi dobrami Ziemi.