Europa wesprze „turecki biznes” polegający na przemycie ludzi do Europy. Układ ma polegać na tym, że zamiast pobierać opłaty od migrantów, będą dostawać pieniądze od UE, aby zatrzymać tych migrantów u siebie. Niemiecka prasa pisze o tym, że „Erdogan użył syryjskich uchodźców, jako strategicznej broni”. Ale przez polityków Erdogan jest traktowany jak wybawca. Nikt mu nie wypomina niszczenia tureckiej demokracji, ani wspierania Państwa Islamskiego. Bo państwo islamskie nie jest tak groźne dla Europy jak Polska i Węgry. Powielanie tych debilnych opinii powstałych nad Wisłą przez niemieckich dziennikarzy świadczy o ich nikłej wiedzy . Przeraża też siła rażenia oparów głupoty dobywających się z polskiego szamba. Kaczyński stanowczo powinien wziąć przykład z „demokraty Erdogana” i powsadzać wywrotowców za kraty. Przeciwników Erdogana pozamykano, bo ujawnili że Turcja wspiera dostawami broni przeciwników Assada (oficjalnie Turkmenów, ale prawdopodobnie Państwo Islamskie). Ujawniona głupota polskich „elit” jest także szkodliwa i powinna pozostać tajemnicą państwową.
Nie ulega wątpliwości, że Państwo Islamskie funkcjonuje dzięki Turcji i innym sojusznikom USA. Turecki deputowany Ali Ediboglu ujawnił w zeszłym roku, że ropa naftowa wartości $800 mln została sprzedana w Turcji. Putin twierdzi, że ma dowody na to, że zestrzelenie rosyjskiego samolotu było próbą ochrony konwojów z ropą, którą islamiści sprzedają Turcji. Te konwoje stały się głównym celem ataków Rosji i USA.
W zasadzie nikt nie ma wątpliwości, że porozumienie Unii Europejskiej to „pakt obłudy”. Dlatego nie jest prawdą, że wybór Donalda Tuska na „króla Europy” to była pomyłka. Czyż poniższe zdjęcie nie pokazuje właściwego człowieka na właściwym miejscu?
na zdjęciu Przewodniczący RE Donald Tusk
i premier Turcji Ahmet Davutoglu
(PAP/EPA / Thierry Monasse/POOL)